Muzeum bez parkingu
Przed powstającym na Muranowie Muzeum Historii Żydów Polskich zaparkują tylko trzy autokary. Z projektu skreślono budowę parkingu dla 200 aut. – Nie wjedziemy na nasze ulice – boją się mieszkańcy.
Na zatłoczonym Muranowie już teraz ciężko o wolne miejsce postojowe. Samochody zostawiają tu pracownicy okolicznych biurowców. Parkują tu także autokary z wycieczkami, które przyjeżdżają pod pomnik Bohaterów Getta.
– Bywa nie do zniesienia. Autobusy przywożą turystów na Umschlagplatz, do bunkra na Miłą, na skwer. Zastawiają ulice. Czasami nawet trudno przejść chodnikiem – opowiada Halina Skorupka z Muranowa.
Czarne prognozy
Mieszkańcy przewidują, że będzie jeszcze gorzej, gdy zostanie otwarte Muzeum Historii Żydów Polskich.
Według wstępnych szacunków, jego siedzibę będzie odwiedzać pół miliona turystów rocznie. – Łatwo policzyć, że to kilkadziesiąt autokarów dziennie – wyliczają mieszkańcy.
Ich obawy podziela też sam Jerzy Halbersztadt, dyrektor MHŻP: – Nie chcemy nikomu komplikować życia. Ale na parkingu przed budynkiem mieszczą się tylko trzy autokary i 24 samochody. A w okolicy nie ma gdzie parkować.
Władze muzeum już od dłuższego czasu starają się przekonać ratusz do budowy podziemnego parkingu. Mógłby on powstać od strony ul. Anielewicza.
– Taką lokalizację przewidział dla niego architekt muzeum Rainer Mahlamäki. Zmieściłoby się na nim 200 aut – tłumaczy Halbersztadt. Z inwestycji miasto zrezygnowało jednak w 2006 roku ze względów finansowych.
W kwietniu dyrektor muzeum wysłał do ratusza pismo, w którym poprosił o ponowne rozważenie sprawy podziemnego garażu. Odpowiedzi jeszcze nie dostał.
Paweł Barański, dyrektor Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, zaznacza, że na inwestycję nie ma pieniędzy.
– Stworzenia parkingu nie uwzględnia ostateczny projekt muzeum, na podstawie którego ogłosiliśmy przetarg na budowę – wyjaśnia.
Proponuje, by miasto rozważyło koncepcję otwarcia na Muranowie parkingów w systemie Park & Ride.
– W okolicy jest niewiele miejsc, gdzie można zostawić samochody. A autokary z wycieczkami zwykle nie parkują przed muzeami. Zostawiają turystów i wracają po nich po umówionym czasie na zwiedzanie – zauważa Barański.
Biorą sprawy w swoje ręce
Mieszkańcy są sceptyczni.
– Nie za bardzo sobie wyobrażam, gdzie takie parkingi mogłyby tu powstać. Okolica już jest mocno zatłoczona. Chyba że miasto myśli, aby zająć pod nie miejsca zielone, np. działki przy Słomińskiego. Ale na to nigdy się nie zgodzimy – zastrzega Wiesław Andrzejewski, który przy ul. Anielewicza mieszka niemal od dekady.
Beata Chomątowska ze stowarzyszenia Stacja Muranów uważa, że problem braku miejsc postojowych mogłoby częściowo rozwiązać rozszerzenie strefy płatnego parkowania.
– Ale to będzie impuls tylko dla mieszkańców innych dzielnic, żeby na Muranów nie przyjeżdżali samochodami, na pewno nie dla wycieczek – ocenia Beata Chomątowska.
Dwa lata temu na Muranowie próbowano już wprowadzić płatne parkowanie. Ale wówczas nie zgodziła się na to rada miasta.
Mieszkańcy Muranowa postanowili więc po raz kolejny wziąć sprawy w swoje ręce. W środę wieczorem stowarzyszenie Stacja Muranów organizuje spotkanie, na którym będzie mowa m.in. o rozszerzeniu strefy płatnego parkowania. Udział w nim potwierdzili już radni Śródmieścia: Grzegorz Walkiewicz (SLD) oraz Krzysztof Górski (PiS), a także przedstawiciele muzeum.
– Chcemy też rozmawiać o tym, w jaki sposób rozwiązać problem parkowania już po otwarciu muzeum – dodaje Sławomir Rzysko ze Stowarzyszenia Mieszkańców Muranowa "Murano".
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.