Niszczą kamienicę, zamiast ratować
Secesyjna kamienica Pod Niedźwiedziem jest rozkradana – alarmują sąsiedzi. Stołeczna konserwator zabytków zleciła kontrolę obiektu.
Dom przy ul. Mokotowskiej 8 zbudowany w 1901 roku czeka na wpis do rejestru zabytków. Najprawdopodobniej w ciągu miesiąca znajdzie się pod ochroną. – To piękny obiekt. Ornamentowa fasada kamienicy była jedyną w stolicy kombinacją secesji i rokoka – mówi Barbara Jezierska, mazowiecka konserwator zabytków. Tymczasem mieszkańców kamienicy i miłośników zabytków zaniepokoiły powyłamywane zamki w drzwiach do pustych pomieszczeń. Wartościowe elementy, np. piece, które do niedawna znajdowały się w środku, zniknęły. – O sprawie może wypowiedzieć się tylko prezes, a jest na urlopie – usłyszeliśmy od właściciela obiektu fundacji Fortalicja Czemierniki. – Z kamienicą nic złego się nie dzieje. Jest pusta i zabezpieczona. Informacje o rozkradaniu i niszczeniu obiektu to plotki.
Sygnały o niebezpieczeństwie, jakie zawisło nad kamienicą, dotarły też do stołecznej konserwator zabytków. – Ale miałam dwie sprzeczne informacje – przyznaje Ewa Nekanda-Trepka. – Jedna informowała o niszczeniu budynku, a w drugiej sugerowano, że to nieprawdziwy donos i z kamienicą wszystko jest w porządku. Poleciłam pracownikom, żeby sprawdzili, jak jest naprawdę.
Konserwator dodaje, że w przypadku stwierdzenia niszczenia budynku może zażądać wyjaśnień od właściciela. Ale przyznaje, że póki obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków, opieka konserwatorska nad prywatną kamienicą jest niewielka.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.