Wolność, muzyka, niepodległość
Jazz pod Liberatorem, rock w Palladium, piosenki Adama Nowaka na placu Teatralnym, a na Pradze alternatywa. Do tego wystawy i gry miejskie. Dzień Niepodległości obchodzimy wyjątkowo kulturalnie.
Największą imprezą, zarówno pod względem atrakcji, jak i rozmachu geograficznego, jest Przystanek Niepodległość. Organizowany po raz piąty przez Muzeum Historii Polski trwa od poniedziałku, ale najbardziej widoczny będzie w czwartek. Wówczas zabytkowe tramwaje i autobusy „ogórki“ ruszą przez miejsca związane z wydarzeniami roku 1920. Otworzą się drzwi Reduty Banku Polskiego, gdzie w specjalnie zbudowanym labiryncie odbędzie się gra edukacyjna „Drogi do wolności”.
– Przybliżymy realia życia pod zaborami. W labiryncie gracze napotkają postaci historyczne. Choćby carskiego urzędnika, którego będą musieli nakłonić do wydania odpowiedniego dokumentu – opowiada Marek Stremecki z MHP.
W namiocie na pl. Teatralnym przez cały dzień będą emitowane dokumenty z okresu odzyskania niepodległości, będzie eksponowana przedwojenna literatura dziecięca i młodzieżowa, a na koniec zagra zespół Raz Dwa Trzy.
Jazz wolności
O tęsknocie za wolnością i miłości do kraju, którego nie było na mapach, posłuchamy w Muzeum Powstania Warszawskiego. W Sali pod Liberatorem podczas Koncertu Niepodległości jazzowe aranżacje zyska „Rota”, „Warszawianka” czy „Boże, coś Polskę...”. – W ubiegłym roku publiczności spodobały się nowe interpretacje pieśni patriotycznych, dlatego postanowiliśmy do pomysłu wrócić – mówi Anna Kotonowicz z MPW.
Bohaterką wieczoru będzie Ola Turkiewicz, której towarzyszyć będą genialni instrumentaliści (bezpłatne wejściówki do odbioru w kasie MPW).
O swoim istnieniu przypomina też Muzeum Niepodległości. Zaprasza m.in. na projekcje dwóch filmów – o Józefie Piłsudskim oraz Romanie Dmowskim oraz na wystawę epokowych pocztówek i plakatów.
Nie może zabraknąć marszów i defilad. Wojskowa przemierzy Trakt Królewski, po drugiej stronie Wisły czeka nas Parada Praska. Nie brak w nich akcentów kulturalnych. Pierwszej towarzyszy wystawa fotosów z filmu Jerzego Hoffmana „Bitwa Warszawska 1920”. – Będzie można nie tylko zajrzeć kulisy za powstawania produkcji, ale też spotkać się z osobami zaangażowanymi w powstawanie filmu: specjalistami od militariów, scenografami, aktorami oraz Jerzym Hoffmanem – mówi Anna Hoddle, rzecznik filmu. To wszystko w namiocie na dziedzińcu Muzeum Wojska Polskiego.
Parada Praska ruszy spod Dworca Wschodniego, a finał będzie miała w okolicach Warszawy Wileńskiej, gdzie zagra Tomek Lipiński.
Imieniny ulicy
Tradycją zagłębia klubowego przy 11 Listopada są Imieniny Ulicy. W klubach Zwiąż Mnie, Saturator, Hydrozagadka i Skład Butelek zagrają artyści z całego świata i niemal z każdego gatunku muzycznego od jazzu, przez muzykę klubową i folkową, po hip-hop (m.in. Pink Freud, Auaua, Geneva Yacuzi, Yasmin Gate, Sęk Że, JWP, Incarnations).
Klub Palladium anonsuje z kolei „Rock Niepodległości”. Na scenie istny galimatias. Przypomni o sobie bluesrockowe Cree, debiutancką płytę zaprezentuje rockowy MagnetaR. Żadne uroczystości w tym roku nie mogą obejść się bez Fryderyka Chopina. Stąd i tutaj nieco na siłę przypięty Rock & Chopin.
Szczęśliwie Święto Niepodległości jest na tyle bogate w wydarzenia, by poczuć kulturalną wolność. Zwłaszcza że dobrych koncertów niewpisanych bezpośrednio w datę 11 listopada nie brakuje.
Inne koncerty
- Dezerter w Stodole (środa, godz. 19, bilety 35 – 42 zł)
Czad, ale z melodią, i ostre, bezkompromisowe teksty – oto czego możemy się spodziewać po występie legendy rodzimego pun rocka. Zespół promuje nową płytę „Prawo do bycia idiotą”.
- Jamie Lidell w Stodole (czwartek, godz. 18.30, bilety 85 – 99 zł)
Brytyjski artysta jest uznawany za jeden z najciekawszych głosów współczesnego soulu. Inspiruje się dokonaniami Steviego Wondera, Marvina Gaye’a i Otisa Reddinga. Jego wyjątkowość polega na tym, że potrafi oddać ducha lat 60. przy pomocy nowych elektronicznych brzmień. Jego koncerty obfitują w niezapomniane wizualizacje i należną choreografię.
- Nina Nastasia w Powiększeniu (czwartek, godz. 20, bilety 30 – 40 zł)
Nowojorska piosenkarka, mistrzyni głębokich, surowo brzmiących ballad zagra w Warszawie materiał z ostatniej, zaskakującej płyty „Outlaster”. Może zabrzmieć ciekawie, bo prawdopodobnie usłyszymy utwory bez charakterystycznych orkiestracji Paula Bryana.
- TSA w Parku (czwartek, godz. 19, bilety 15 – 20 zł)
„Wpadka”, „Trzy zapałki”, „51”, „Plan życia”. Już perspektywa usłyszenia tych klasycznych już hitów polskiego hard rocka powinna przyciągnąć do Parku spory zastęp fanów zespołu. Ale również to, że TSA mimo 30 lat grania wciąż nie stępiło pazurów.
—wl
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.