Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miłość, koza, prowokacja

15-09-2010, ostatnia aktualizacja 16-09-2010 11:29

„Koza, albo kim jest Sylwia?”, dramat Edwarda Albeego, reż. Kasia Adamik, Olga Chajdas, wyk. Maria Seweryn, Piotr Machalica, Och-Teatr, ul. Grójecka 65, bilety: 20 – 50 zł, rezerwacje: tel. 22 622 21 32, premiera: niedziela (19.09.), spektakle: poniedziałek (20.09.), godz. 19.

„Koza, albo kim jest Sylwia?” będzie w Polsce prapremierowym wystawieniem sztuki Edwarda Albeego
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
„Koza, albo kim jest Sylwia?” będzie w Polsce prapremierowym wystawieniem sztuki Edwarda Albeego

Kasia Adamik, znana do tej pory przede wszystkim jako reżyserka filmowa, debiutuje na scenie teatralnej. Wspólnie z Olgą Chajdas przygotowała w Och-Teatrze premierę sztuki Edwarda Albeego.

„Koza albo kim jest Sylwia?” będzie w Polsce prapremierowym wystawieniem sztuki Albeego napisanej dziesięć lat temu i wystawionej pierwszy raz na Broadwayu w John Golden Theatre. Amerykański dramaturg opowiada w niej historię kryzysu ustabilizowanego małżeństwa z dobrze sytuowanej klasy średniej.

Z kulturą na Ty - Poleć swoje wydarzenie kulturalne!

Martin jest uznanym architektem, właśnie otrzymał Nagrodę Pritzkera oraz wygrał konkurs na projekt miasta przyszłości. Tworzy udany związek ze Stevie, mają nastoletniego syna Billa. Ten pozorny stan szczęścia runie, kiedy Martin w dniu 50. urodzin wyzna prawdę o swoim uczuciu do kozy Sylwii. Tolerancja jego rodziny i najlepszego przyjaciela zostanie wystawiona w tym momencie na ciężką próbę.

– Albee prowokuje odbiorcę, pokazując aberrację, której jednak nie ocenia – mówi Kasia Adamik. – Obnaża mechanizm zdrady w rodzinie pozornie bardzo liberalnej i otwartej, pokazując, że w gruncie rzeczy tkwi ona w jeszcze większej hipokryzji, niż jej się wydaje.

Reżyserka zaznacza, że autor prowokuje też samym sposobem przedstawienia zasadniczego tematu. Bo mimo że pisze o sprawach przerażających, jest to jednocześnie niesłychanie śmieszne i daje aktorom możliwość zbudowania bardzo intensywnych relacji między sobą.

– Bohaterowie doprowadzeni zostają do stanu ekstremalnego, w którym robi się rzeczy absurdalne, choć pełne życiowej prawdy – mówi Adamik. – Bardzo podoba mi się balansowanie tego tekstu między śmiesznością a powagą. Mam nadzieję, że nie uda nam się go zepsuć i powstanie przedstawienie, które spodoba się również widzom.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane