Rzeźby na Kasprzaka jeszcze się trzymają
40 lat temu wzdłuż ulicy Kasprzaka pojawiły się metalowe rzeźby. Uliczna ekspozycja obejmuje 38 eksponatów, niektóre wysokie nawet na 10 metrów. Ich nowoczesna forma na początku nie przekonała warszawiaków i pracowników pobliskich fabryk, choć rzeźby urozmaicały monotonną, kilometrową przestrzeń.
Na konkursowym zdjęciu parowóz na wiadukcie obwodnicowej linii kolejowej zmierza w kierunku Dworca Gdańskiego. Przed wiaduktem na szerokich, łysych w porze wiosennej, trawnikach prezentują się cztery rzeźby; pod wiaduktem krzyżują się autobusowe i tramwajowe linie komunikacyjne, za wiaduktem kościół św. Stanisława i w dali warszawski „dominant” Pałac Kultury i Nauki.
Ulica Kasprzaka staje się w latach siedemdziesiątych coraz ważniejszą trasą wyjazdową z centrum Warszawy w kierunku Poznania. Miejska komunikacja dowozi na całej długości ulicy tysiące pracowników do pobliskich zakładów radiowych, Polfy, szpitala, gazowni i widocznego z prawej strony zdjęcia kombinatu narzędzi precyzyjnych VIS. Niedzielne zdjęcie kontrastuje z tłumami robotników pojawiającymi się tutaj regularnie w powszednie dni tygodnia przed i po kolejnych zmianach pracy. Nie istnieje jeszcze poprzeczna trasa przelotowa pomiędzy Wolską i Dworcem Zachodnim, której funkcję pełni obecnie Aleja Prymasa Tysiąclecia.
Znikają dzisiaj obiekty VIS-u widoczne z prawej strony zdjęcia z 1970 roku, jeszcze niedawno cenionego w świecie producenta sprzętu precyzyjnego, zakładu o wieloletniej tradycji. 110 lat temu zarząd Towarzystwa Fabryki Maszyn Gerlach i Pulst podejmując decyzje o rozbudowie, przenosi zakład produkcyjny z ulicy Srebrnej na Dworską (dzisiaj Kasprzaka).
Produkowane są tutaj m.in. nowoczesne obrabiarki, młoty parowe i prasy hydrauliczne. Po rozgrabieniu fabryki w czasie I wojny światowej i po szybkiej odbudowie zakład zostaje znacjonalizowany. Powstaje Państwowa Fabryka Karabinów. Zakład „zalicza w międzyczasie” krótki epizod produkcji samochodów pancernych na potrzeby Wojska Polskiego walczącego z bolszewikami. Kilkanaście wozów pancernych, zbudowanych na bazie Forda T, spotkać można było w akcjach pod Ostrołęką, Pułtuskiem i Zegrzem.
We wrześniu 1920 roku brały udział w udanej akcji zdobycia Kowla! W przedwojennej Fabryce Karabinów oprócz karabinów produkowana jest broń maszynowa oraz niezwykle udany pistolet samopowtarzalny VIS. Dorównuje on, a może nawet przewyższa celnością i jakością najbardziej uznane marki pistoletów na świecie.
Na zdjęciu widać także za wiaduktem kolejowym przy ulicy Bema kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Jego powstanie związane jest z zarekwirowaniem po Powstaniu Listopadowym, niedaleko reduty, kościółka św. Wawrzyńca na cerkiew.
Tutejsi parafianie korzystają z innych kościołów (m.in. oo. Karmelitów na dalekim Lesznie) i kaplicy drewnianej wzniesionej na placu ofiarowanym przez Michała Adama hr. Biernackiego, właściciela pobliskiej Wielkiej Woli i Czystego. W latach 1859-1860 budowany jest dla nich nowy kościół przy rogu Dworskiej i Kościelnej (dzisiaj Kasprzaka i Bema). Projektantem był architekt Józef Orłowski.
Kościół w czasie II wojny światowej staje się jednym z niemych świadków funkcjonowania Konzentrationlager Warschau. Założony na bazie obozu jenieckiego Na Kole, obiektów dawnego Fortu Bema, byłego terenu Getta i rozbudowany, by tymczasowo pomieścić 40 tysięcy więźniów. Tutaj w rejonie dworca Warszawa Zachodnia i ulic Mszczonowskiej, Bema, Armatniej i Prądzyńskiego znajdował się „Lager II.
Jerzy Pytko
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.