Niezależni pokazują się za granicą
W Bratysławie ukazał się magazyn poświęcony warszawskiej kulturze niezależnej. To niejedyne wydawnictwo promujące nasz off za granicą.
„Vlna” to słowacki magazyn prezentujący nowe nurty w sztuce. Ostatni numer w całości zapełniły teksty polskich autorów, dotyczące inicjatyw artystycznych nad Wisłą.
Pomysł stworzenia monograficznego magazynu wyszedł od wydawców. Zgłosili się z nim do ratusza, a ten promocję pisma uzupełnił o imprezy. Do soboty w Bratysławie trwa Tydzień Niezależnej Kultury Warszawskiej. Można zobaczyć m.in. filmy młodych – w tym „Rezerwat” Łukasza Palkowskiego, wystawę „Warszawska Praga” i spektakl „Topinambur” Bretoncaffe.Zarówno magazyn, do którego dołączona jest płyta z utworami Rotofobii, Powiek czy Oranżady, jak i wszystkie wydarzenia są kierowane do specyficznej, dość wąskiej, grupy odbiorców.
Zdaniem Łucji Mikołajczuk, to dobry pomysł na promocję za granicą. Właścicielka sieci stołecznych hosteli Oki Doki sama na lato przygotowuje już podobne wydawnictwo. Adresuje je do młodych zagranicznych dziennikarzy.
– Kto przyjedzie tu tylko, by przejechać się dorożką, podziwiać Łazienki i zwiedzając sztampowe trasy, słuchać o wojennej przeszłości? Turyści są coraz bardziej wymagający. Chcą poznać miasto od innej, nietypowej strony.Dlatego na płycie, którą współtworzą m.in. autorzy przewodnika CityDoping i debat ReAnimator, znajdą się informacje o unikatowych miejscach, np. Fotoplastikonie, czy offowych wydarzeniach.
Kultura niezależna ma być też atutem Warszawy w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Prace nad uruchomieniem poświęconej jej miejskiej strony WWW nieustannie się jednak przeciągają.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.