Motocyklisto! Nie jesteś nieśmiertelny
Nasze nieoznakowane radiowozy oraz motor są tam, gdzie motocykliści. Stale monitorujemy miejsca, gdzie próbują urządzać sobie wyścigi. Już nieraz apelowaliśmy do motocyklistów o rozwagę - mówi Wojciech Pasieczny, wiceszef stołecznej drogówki.
Pierwszy słoneczny dzień i już w sobotę zginął jeden motocyklista, a inny został ranny. Czy drogówka pozwala bezkarnie szaleć motocyklistom po drogach?
Wojciech Pasieczny: Nie pozwalamy im się ścigać. Nasze nieoznakowane radiowozy oraz motor są tam, gdzie motocykliści. Stale monitorujemy miejsca, gdzie próbują urządzać sobie wyścigi. Już nieraz apelowaliśmy do motocyklistów o rozwagę. Z takim apelem zwracał się też znany polski rajdowiec Jacek Czachor, a potem w Internecie czytałem opinie motocyklistów: – „Dlaczego drogówka tak się nas czepia? Przecież to nasze prywatne życie!”. A to nieprawda. Przecież oni powinni pamiętać o swoich matkach, o żonach czy narzeczonych.
Co musi się stać, by motocykliści jeździli bezpiecznie?
Wielu z nich wydaje się, że są nieśmiertelni, że wypadki mogą dotknąć kogoś innego, a nie ich. A to nieprawda. Jeśli do wyobraźni motocyklisty nie dotrze, że to właśnie on może być kolejną ofiarą, to nie będzie bezpieczniej. Kolejne akcje też nic nie dadzą. Na szczęście nie wszyscy ryzykują na drodze. Są tacy, którzy jeżdżą dostojnie na swoich harleyach. Ale są też tacy, którzy jeżdżą na popularnych ścigaczach – jak sami mówią: szliferach i plastikach – i mogą być niebezpieczni. W tym roku sezon motocyklowy oficjalnie jeszcze się nie zaczął, a już mamy ofiary.
Czy surowsze karanie motocyklistów, którzy łamią przepisy, zwiększy bezpieczeństwo?
Nie sądzę. Oni już są surowo karani. Za przekroczenie prędkości mogą dostać nawet 500 zł mandatu, a gdy dojdą inne wykroczenia, to ta kwota jeszcze wzrasta.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.