Pod skrzydłami aniołów
Matka Boska i aniołowie będą od września spoglądać na wszystkich wchodzących do kościoła oo. Jezuitów na Starym Mieście. Drzwi Anielskie zaprojektował słynny polski rzeźbiarz Igor Mitoraj.
Wrota będą artystyczną wizją zwiastowania. Wysokie na ponad cztery metry zostaną podzielone na dwie części. Ta z Madonną będzie nieruchoma. Otwierać się będą dwumetrowe skrzydła z aniołami.
– Niektórych może szokować zupełnie inny niż tradycyjny wizerunek Madonny, która spogląda z góry na dwa uchwycone w ruchu anioły – mówi „Życiu Warszawy” Igor Mitoraj. – Ale ja nie jestem zwolennikiem oczywistych symboli. Dla każdego przesłanie będzie inne. Ważne, by skłaniało do refleksji i stanowiło zaproszenie do wejścia do kościoła.
Anioł – stróż każdego
400-lecie jezuitów w Warszawie i 90-lecie ich opieki nad cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej, patronki stolicy – te rocznice skłoniły zakonników do przebudowy wejścia do świątyni Matki Bożej Łaskawej.
– Dlaczego Mitoraj? Po pierwsze to Polak i jeden z bardziej znanych współczesnych rzeźbiarzy. A po drugie, skoro symbolicznie zamknął wrotami kościół Santa Maria degli Angeli, to dlaczego nie miałby symbolicznie zrobić tego w naszej świątyni – wyjaśnia pomysłodawca Anielskich Drzwi o. Andrzej Kiełbowski. To on poprosił artystę o zaprojektowanie drzwi, gdy zobaczył jego dzieła podczas pobytu w Rzymie.
A dlaczego wrota anielskie?
– Bo wszyscy jesteśmy fanami aniołów. Każdy ma swojego stróża, który jest z nami od początku. Nawet pierwsza modlitwa, której się uczymy, jest do anioła. Teraz anioły będą też strzegły stolicy – mówi ks. Kiełbowski.Igor Mitoraj, polski rzeźbiarz od 40 lat tworzący we Francji i Włoszech, rzeźbi przede wszystkim postaci ludzkie. Nawiązuje do sztuki starożytnej Grecji i Rzymu, pokazuje klasyczne piękno ciała. Ale jednocześnie jego postaci są niedoskonałe, okaleczone. Wodzą pustymi oczyma, mają ciała spowite całunem.
– Matka Boska na naszych wrotach będzie symbolicznym odwołaniem do cierpienia Warszawy i jej mieszkańców. Można w niej dopatrzyć się i piętna zaborów, i klęski Powstania Warszawskiego – mówi ks. Kiełbowski.Drzwi Anielskie będą wykonane z brązu. Płaskorzeźba znajdzie się tylko od strony zewnętrznej, będzie widoczna od ul. Świętojańskiej. Od środka pozostanie tylko płaszczyzna ze spękaną powierzchnią. Gotowy jest projekt w skali jeden do czterech. Pozostało jeszcze wykonanie odlewu. Wrota trafią do Warszawy w lipcu. Uroczyste otwarcie odbędzie się 12 września.
Wystawa w podziemiach
Przychylnym okiem na Drzwi Anielskie patrzy miejski konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka.
– W starych, znanych kościołach często spotykają się twórcy różnych pokoleń – wyjaśnia. – Dobrze, że tak znany artysta jak Mitoraj dołoży swoją cegiełkę do odnowionej właśnie świątyni jezuitów. Zwłaszcza że istniejące drzwi nie przedstawiają większej wartości artystycznej.400-leciu jezuitów w Warszawie, któremu patronuje „Rzeczpospolita”, będzie towarzyszyła wystawa prac Igora Mitoraja. Zostaną one zaprezentowane w czerwcu w podziemiach świątyni.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.