Młodzi wątpią, że stadion powstanie na Euro

Tylko połowa warszawiaków wierzy, że Stadion Narodowy uda się wybudować na czas. Większości mieszkańców podoba się za to projekt areny.

Tak wynika z badań CBOS wykonanych na zlecenie Narodowego Centrum Sportu. Ankieterzy przepytali 1000 osób. Blisko dziewięć na dziesięć twierdzi, że interesuje się budową. Aż 88 proc. warszawiaków uważa, że wiklinowy koszyk – taki kształt będzie miał stadion – jest bardzo interesujący.Mieszkańcy stolicy mają jednak wątpliwości co do realizacji obiektu. Tylko co drugi wierzy, że stadion powstanie na czas, niemal co dziesiąty wątpi, że obiekt w ogóle zostanie wybudowany.

Sceptykami w badaniach okazali się nastolatkowie, 20-latkowie i osoby zarabiające najmniej. Typowym eurooptymistą jest natomiast mężczyzna po pięćdziesiątce, z wyższym wykształceniem.

Jednak szef Narodowego Centrum Sportu Michał Borowski twierdzi, że warszawiacy nie mają powodów do obaw. W środę Borowski będzie przekonywał prezydenta UEFA Michela Platiniego, że prace posuwają się do przodu. – Realizujemy harmonogram, nie ma powodów do nerwówki – przekonuje prezes NCS.

Ale warszawiacy nie tylko mają wątpliwości co do budowy stadionu. Z badań wynika, że ponad połowa uważa, że na rozgrywki nie dojedzie drugą linią metra. Według pytanych, nie powstaną obwodnice miasta.A jak chcielibyśmy uświetnić otwarcie nowej areny? Najchętniej wybralibyśmy się na mecz reprezentacji Polski z Brazylią, Niemcami lub Anglią. Jedna trzecia pytanych wybrała jednak koncert gwiazdy (Madonny, Dody albo grupy Feel).

Ale do Euro 2012 jeszcze długa droga. Na Stadionie Dziesięciolecia dopiero zakończyło się próbne palowanie.

Wczoraj minął termin składania ofert przez firmy, które podejmą się wbijania wszystkich 3 tys. pali. Zgłosiło się dziesięć przedsiębiorstw, m.in. Mostostal Warszawa, Energopol, Hydrobudowa Polska, Budimex Dromex, Warbud. Przetarg zostanie rozstrzygnięty do końca sierpnia, a inwestycja rozpocznie się po imprezie motocyklowej 6 września.

Skomentuj ten artykuł