Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miotacze i pałkarze walczą o swoje pola

Antonina Rogala 27-06-2008, ostatnia aktualizacja 04-07-2008 20:50

Biegacze z miotaczami spotykają się głównie na zawodach lekkoatletycznych. Ale w towarzystwie pałkarza i łapacza stanowią oni trzon drużyny, która z lekkoatletyką nie ma nic wspólnego.

autor: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa

W Ameryce Północnej każdy niemal przedszkolak ma swoją rękawicę baseballową. Z rodzicami, rodzeństwem i kolegami ćwiczy narzuty, odbicia i łapanie. Bo baseball, obok koszykówki i futbolu, to amerykański sport narodowy.

W Polsce, choć jest dyscypliną ciągle jeszcze mało znaną, przybywa grających drużyn, a na trybunach rośnie liczba sympatyków tego sportu. Centrum polskiego baseballu znajduje się w Kutnie. Ale i w Warszawie można uczyć się grać.

W grze w baseball liczy się celne oko

Boisko ma kształt ćwiartki koła o lekko spłaszczonym łuku, którego promień wynosi około 18 m. W jego narożnikach znajdują się cztery punkty zwane bazami. Punkt u zbiegu linii bocznych to baza domowa. To z niego, po wybiciu piłki w pole, wyrusza zawodnik. Musi obiec kolejno wszystkie bazy i powrócić do punktu wyjścia. Zaliczenie wszystkich baz premiowanejest zdobyciem punktu. To oczywiście bardzo uproszczona wersja zasad gry, tłumacząca jedynie główne założenie. Przepisy, choć na pozór skomplikowane, łatwo zrozumieć, kiedy zobaczy się mecz na żywo.Podczas gry, obok szybkości liczy się u zawodnika celne oko, technika, precyzja i refleks. Ale najważniejsza jest umiejętność logicznego myślenia.

Wersja dla kobiet, czyli softball

– Zawodnicy przez cały czas muszą być przygotowani zarówno na przechwycenie piłki, jak i na odpowiednie podanie jej dalej – wyjaśnia grająca w tę grę od dziesięciu lat Agnieszka Ciesielska. – Trzeba na bieżąco obserwować i analizować przebieg gry, bo powodzenie akcji zależy nie tylko od tego, czy złapie się piłkę, jak szybko i celnie się ją rzuci. Trzeba umieć wybrać odpowiedniego, najlepiej ustawionego zawodnika.

Agnieszka jest zawodniczką Warsaw Baseball & Softball Club. Klub, choć nie ma własnej siedziby, prowadzi zajęcia dla wszystkich chętnych. Chłopcy grają w baseball, a dziewczęta w jego skróconą wersję – softball. Z braku sponsora damska drużyna, Warsaw Warriors, musiała mimo ubiegłorocznych sukcesów w lidze zawiesić w tym sezonie starty. Dziewczyny trenują jednak nadal. Niektóre z nich rozgrywają nawet mecze w męskiej drużynie Schabów, nie ustępując walecznością chłopcom. A ci są w tym sezonie o krok od pierwszej ligi.

Najważniejsze jest zaliczanie kolejnych baz

Trener i współwłaściciel klubu Norbert Kacprzyk do spróbowania swych sił namawia wszystkich, bez względu na wiek i płeć. Szczególnie że bywa, iż to, co w innych dziedzinach sportu stanowi przeszkodę w osiąganiu dobrych wyników, tu staje się zaletą zawodnika.

– Szansę w grze ma każdy, to tylko kwestia określenia predyspozycji – zapewnia Kacprzyk. – Każdy ma jakąś zaletę. Jedni szybko biegają, innym warunki fizyczne pozwolą na silniejsze, a co za tym idzie – dalsze wybicie piłki.

Zanim przeciwnik ją złapie, wybijający zyska wystarczająco dużo czasu na swobodne zaliczenie kolejnych baz i zdobycie punktów dla drużyny, nawet jeśli nie biega zbyt szybko. Dlatego każdy, kogo nie zniechęcą pierwsze niepowodzenia przekona się, że baseball jest grą, w której można wyćwiczyć ruchy, nauczyć się techniki, opanować sposób łapania piłki, rzutów i odbijania. A z pierwszą złapaną piłką w rękawicy również miłość do tego sportu.

W klubie panuje przyjacielska atmosfera. – Na boisku nie ma negatywnych emocji, a w drużynie nie ma lepszych ani gorszych – zapewnia Agnieszka Ciesielska. – Wzajemnie się wspomagamy, bo chodzi nam przede wszystkim o fajną zabawę.

Dobra atmosfera to podstawa sukcesu

Nawet kiedy coś nie wychodzi – komuś nie uda się odbicie, minie się z piłką, próbując ją złapać, lub nie zdąży dobiec do bazy i tak może liczyć na dobre słowo pozostałych członków zespołu. Zarówno zawodnicy, jak i trenerzy hołdują zasadzie, że warto dbać o dobrą atmosferę w grupie, bo tylko w takiej można osiągać sukcesy. Czy należy się zatem dziwić, że również poza boiskiem trzymają się razem?

Na pewno nie, szczególnie że gracze chętnie widzą w swoim gronie nowych zawodników. Klub prowadzi nabór do wszystkich sekcji baseballu. Również w czasie wakacji, choć z dwiema dwutygodniowymi przerwami na organizowane letnie obozy (od 6 do 20 lipca i od 10 do 24 sierpnia), w każdy wtorek i czwartek, o godz. 17 zaplanowano treningi i spotkania na górnym korcie przy Centrum Olimpijskim żoliborskiej Spójni.

Zgłaszać się mogą już nawet kilkuletnie dzieci. Wersja baseballu dla najmłodszych nazywa się tee ball. Mogą w nią grać nawet pięciolatki. – Maluchy świetnie radzą sobie na boisku – mówi Agnieszka Ciesielska, która czasami sędziuje tee ballowe turnieje. – Zwłaszcza u najmłodszych chęć odbicia piłki i czynnego udziału w grze jest ogromna.

Podczas zawodów zdarza się, że zamiast do sędziego lub trenera, dzieci odwołują się do kibicujących im rodziców, oczekując od nich wskazówek i pomocy. Rodzice pokazują im, gdzie biec i jak się ustawić, krzepią zza linii boiska pocieszeniem po nieudanym zagraniu i oklaskują sukcesy. Nawiązuje się wówczas pomiędzy nimi ważna nić porozumienia. A dla tych, którzy przeżyją choć raz udział swojego dziecka w turnieju i uczestniczyć będą w związanych z rozgrywkami emocjach, radość ich pociech to najlepsza nagroda za poświęcony treningom czas.

Docenić trzeba każdego zawodnika

W turniejach dla maluchów, mimo prowadzonej klasyfikacji, nagradzane są wszystkie dzieci. Każde otrzymuje medal i wszystkie czują się docenione. Klub i treningi to również okazja do nawiązywania znajomości. To tutaj spotkać można nowe koleżanki i nowych kolegów.

Klub prowadzi również zajęcia rodzinne. Rozgrywki slow pitch, gry opartej na zasadach baseballu, prowadzone są na Spójni w każdą niedzielę w godz. 11 – 14. Uczestniczą w nich rodziny z dziećmi od trzech lat.

Żeby rozpocząć zabawę, niepotrzebne jest żadne doświadczenie. – Osoba, która nigdy nie miała do czynienia z baseballem, może od razu rozpocząć grę – zachęca Norbert Kacprzyk. – Rozegranie jednego meczu wystarczy, by poznać zasady. Trenerzy chcieliby stworzyć kilka rodzinnych drużyn, które nie tylko będą razem bawić się na treningach, ale także rozgrywać między sobą mecze.

Rodzice nie muszą obawiać się o bezpieczeństwo pociech. W sprzedaży są miękkie pałki, przeznaczone specjalnie dla maluchów i piłki, którymi dzieci na pewno nie zrobią sobie krzywdy. Takiego sprzętu można używać też w przydomowym ogródku lub pobliskim parku.

Jak się zapisać na treningi?

Klub współpracuje z Wyższą Szkołą „Edukacja w Sporcie“. Zaowocowało to zorganizowaniem kursu instruktorskiego, dzięki czemu WBSC zyskał trzech dodatkowych trenerów, którzy będą prowadzili zajęcia z dziećmi i młodzieżą, ze szczególnym uwzględnieniem tee ballu i kadry młodzieżowej w kategorii młodzików i juniorów.

Do zabawy i na treningi zaprasza wszystkich chętnych również inny warszawski klub baseballowy.

Na prawym brzegu Wisły trenują Pasikoniki. Ich treningi odbywają się w Gimnazjum nr 145 przy ul. Krasiczyńskiej 4/6 od poniedziałku do piątku. Młodsi zaczynają o godz. 16, a starsi o 18. Regularne zajęcia potrwają tu jeszcze do 15 lipca. Po tym terminie nie będzie regularnych zajęć, ale klubowicze mogą umawiać się na spotkania. Nikt przecież nie wytrzyma bez gry.

– Nabór do klubu trwa cały czas, jednak nie wszyscy muszą grać profesjonalnie – zachęca prezes i trener Pasikoników Adrian Szydlik. – Każdy, bez względu na płeć, wiek i kondycję fizyczną, może przyjść, by pobawić się z innymi i poćwiczyć sprawność fizyczną i koordynację ruchową. Wystarczą chęci i poczucie humoru. Trzeba tylko zabrać ze sobą strój sportowy: zwykły dres lub krótką koszulkę i spodenki oraz obuwie z płaską podeszwą.

Spotkanie z kolegami z całego świata

Trenerzy obu zespołów są zgodni. Baseball to gra bezpieczna i otwierająca przed zawodnikami horyzonty. Jej popularność na wszystkich kontynentach sprawia, że dzieci i młodzież mają okazję spotykać podczas turniejów kolegów z całego świata i podróżować na międzynarodowe zawody z kolegami z drużyny. I choć kij baseballowy często kojarzy się z chuligańskimi wybrykami, ani w trakcie meczów baseballowych, ani po nich nie dochodzi do awantur pomiędzy kibicami przeciwnych drużyn. Również na boisku nie ma miejsca na agresję.

– Kij służy tylko do odbijania piłki i natychmiast po udanym uderzeniu wypuszcza się go z ręki – wyjaśnia z pewnością w głosie trener Pasikoników Adrian Szydlik.

Podstawowe zasady gry

∑ Gra prowadzona jest przez dwie dziewięcioosobowe drużyny drużyny. Standardowy mecz baseballowy składa się z dziewięciu rund (inningów). Jedną z głównych zasad jest, że mecz nie może zakończyć się remisem. Jeśli drużyny w końcu dziewiątej rundy posiadają tę samą liczbę punktów, dodawane są kolejne inningi. Gra jest kontynuowana do czasu zdobycia rozstrzygającego punktu.

∑ W każdej rundzie obie drużyny grają raz w ataku, raz w obronie. Punkty zdobywa drużyna atakująca, wybijając piłkę i starając się obiec trzy bazy i powrócić do bazy domowej, zanim których z zawodników grupy broniącej dotknie go piłką. a gracze drużyny broniącej dążą do eliminacji biegnącego przeciwnika poprzez przejęcie piłki i dotknięcie nią bazy.

∑ Jeśli gracz ataku nie trafi kijem w piłkę to stojący za nim zawodnik rywali (łapacz) może ją złapać i odrzucić do partnera – co zmniejsza szansę na osiągnięcie czwartej bazy i zdobycie punktów przez drużynę przeciwną.

∑ Mocno rzucona piłka może osiągnąć prędkość ok. 150 km na godzinę. W celu ochrony łapacz nosi dodatkowy ekwipunek: kask, maskę, ochraniacze na klatkę piersiową i nogi oraz rękawicę. Każda drużyna składa się z dziewięciu zawodników.

∑ Po trzecim aucie drużyna, która jest w ataku („na pałce”) przechodzi do obrony – zajmuje dziewięć pozycji w polu:

1 – miotacz, 2 – łapacz, 3 – pierwszobazowy, 4 – drugobazowy, 5 – trzeciobazowy, 6 – łącznik, 7 – lewozapalony, 8 – środkowozapalony, 9 – prawozapalony.

∑ W kategorii wiekowej do 12 lat mecz składa się z sześciu zmian, w czasie których każda z drużyn raz jest drużyną atakującą, a raz się broni (sześć razy w ataku i sześć razy w obronie).

Gdzie można nauczyć się grać w baseball i softball?

*Warsaw Baseball & Softball Club

treningi: KS Spójnia, ul. Wybrzeże Gdyńskie 2, tel. 0504 176 644

informacje: www.wsc-warsaw.com/news.php

*KS Zbójcerze Piaseczno

Piaseczno, ul. 1 Maja 16, tel. 022 757 21 50, dodatkowe informacje: www.warsawbaseball.com

*WUKB Centaury Warszawaul. Spartańska 4, tel. 022 848 68 88

*Uczniowski Klub Baseballa „Jelonki”

Bemowo, ul. Rozłogi 10, tel. 022 664 79 12

*KBS Pasikoniki ul. Krasnobrodzka 6/67, tel. 0604 946 757, dodatkowe informacje:www.pasikoniki.waw.pl

Życie Warszawy

Najczęściej czytane