Losy wyrzucone na śmietnik
Trash Story albo sztuka (nie) pamięci, Magdalena Fertacz, reż. Ewelina Pietrowiak, Teatr Ateneum, ul. Jaracza 2, bilety: 40 zł, rezerwacje: tel. 022 625 73 30, premiera: piątek (21.11), godz. 19 i sobota (22.11), godz. 19.15, spektakle: niedziela (23.11), godz. 19.15, wtorek (25.11) – czwartek (27.11), godz. 19
Trwa Ateneum Fest. W ubiegłym tygodniu obchody 80-lecia teatru zainaugurowała premiera „Odejść” Vaclava Havla w reżyserii Izabelli Cywińskiej. Teraz zobaczymy współczesny polski dramat „Trash Story albo sztuka (nie) pamięci”.
Przedstawienie sygnują dwie 30-latki. Reżyserka Ewelina Pietrowiak (rocznik 1977) wystawiała już w Ateneum „Pokojówki” Geneta i „Sonatę jesienną” Bergmana. Autorka tekstu Magdalena Fertacz (rocznik 1975) współpracowała wcześniej z Laboratorium Dramatu. To na scenie prowadzonej przez Tadeusza Słobodzianka odbyła się premiera jej debiutanckiej sztuki „Absynt”. Potem napisała „Kurz”. „Trash Story” to trzeci teatralny tekst w jej dorobku.
Inspiracją do niego był zbiór reportaży Włodzimierza Nowaka „Obwód głowy” opisujący stosunki polsko-niemieckie i skomplikowaną historię dwóch narodów, która 60 lat po wojnie wciąż budzi wiele emocji.
– W starym poniemieckim domu, w niewielkiej miejscowości na Ziemiach Odzyskanych, spotkają się matka, wdowa, syn i duch małej dziewczynki – mówi Ewelina Pietrowiak. Umarli rozmawiają z żywymi, a upiory przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Spotkanie układa się w opowieść stworzoną z pojedynczych losów, listów, świadectw, które, tak jak wiele innych, zostały porzucone na śmietniku historii. – Całość porusza problem pamięci, z którą trudno jest się rozliczyć – dodaje Ewelina Pietrowiak.
Sztuka Magdaleny Fertacz zdobyła Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną 2008. „Autorka umiejętnie splata kilka tematów i planów, skłania do pytań o ciągłość doświadczenia historycznego i do podjęcia próby uporządkowania zbiorowej pamięci. Jej sztuka prowokuje do przemyśleń i przewartościowań” – napisali członkowie jury w uzasadnieniu werdyktu.
Teraz można się będzie przekonać, czy tekst obroni się na scenie. Zobaczymy na niej m.in. Marię Pakulnis, Tadeusza Borowskiego i Jadwigę Jankowską-Cieślak.
A już 5 grudnia – trzecia, ostatnia jubileuszowa premiera. Natalia Sołtysik wyreżyseruje dramat Biljany Srbijanović „Szarańcza”.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.