Dzieci głodne, bo urząd zbiera zaświadczenia
Dzieci nadal nie dostają w szkołach bezpłatnych obiadów, mimo obietnic urzędników – alarmują radni. Ratusz tłumaczy, że takich obietnic nie było.
Zaalarmowani w ubiegłym tygodniu przez samorządowców i oświatową Solidarność napisaliśmy, że na samej Pradze Północ z bezpłatnych obiadów korzysta o 600 dzieci mniej niż w ubiegłym roku. Przyczyną jest wejście w życie nowych przepisów, które nakazują, by obiady przyznawało OPS. Do końca ub. r. mogla to robić także szkoła. A OPS ma procedury. Zanim przyzna pomoc, musi zebrać zaświadczenia i przeprowadzić wywiad środowiskowy. Ratusz na konferencji prasowej wyjaśniał obiecał, że dzieci dostaną obiad, a dopiero potem OPS będzie sprawdzało, czy im się prawnie należy. – Wiceprezydent Włodzimierz Paszyński mówił, że najpierw będzie obiad, potem procedury – mówi radny Pragi-Północ Paweł Lisiecki. – Sprawdzałem w szkołach. Obiady są stopniowo przyznawane, ale dopiero po weryfikacji przez OPS.
– Procedury trwają, a dzieci obiadów nie jedzą – mówi Grzegorz Wolny z Solidarności oświatowej na Pradze Północ.
– U nas też nic się nie zmieniło – mówi Danuta Kubacka z Solidarności oświatowej na Pradze Południe. – Żadne dziecko z tych, które od stycznia bezpłatnych obiadów nie jadły, nadal go nie dostaje.
Wicedyrektor Biura Polityki Społecznej Teresa Sierawska prostuje. – Nigdy nie mówiliśmy, że wszystkie dzieci, które od stycznia przestały jeść obiady teraz je dostaną. –Musimy przeprowadzić procedury kwalifikacyjne, ale one są uproszczone. Na bieżąco spotykamy się z pedagogami, którzy wychwytują potrzebujące dzieci
Jak się dowiedzieliśmy w północnopraskim OPS. W ciągu ostatniego tygodnia wpłynęło 100 wniosków o bezpłatne obiady. – Przyznaliśmy je 40 dzieciom – wyjaśnia dyrektor Witold Gajewski. – Pozostałym albo się obiad nie należał bo sytuacja rodziny nie jest zła, albo rodzice nie życzą sobie korzystania z pomocy społecznej
Ale pracownicy szkół mówią nieoficjalnie, że taki system przydzielania obiadów „gubi“ dzieci zaniedbane, których opiekunowie nawet nie wpuszczą pracownika socjalnego do domu.
– Może lepiej dać wszystkim, którzy chcą, a potem w normalnym trybie sprawdzać – podpowiada pracownik z gimnazjum przy ul. Otwockiej. – Lepiej wydać trzy obiady za dużo niż jeden za mało.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.