Głodne dzieci zjedzą darmowe obiady
Najpierw dzieci dostaną posiłek, a później ośrodki pomocy społecznej załatwią formalności – zdecydowali urzędnicy ratusza.
– To nie do wiary, że w Warszawie są głodne dzieci – dziwił się nasz czytelnik. Zadzwonił do redakcji po naszym piątkowym tekście o kłopotach z bezpłatnymi obiadami dla dzieci. Zadeklarował, że opłaci opisywanej przez nas dziewczynce szkolne posiłki.
– Nie ma w stolicy głodnych dzieci – mówił natomiast na piątkowej konferencji wiceprezydent Włodzimierz Paszyński. Ale zadeklarował, że zostanie zmieniony system dofinansowywania posiłków.
„ŻW“ opisało, że w niektórych szkołach nawet o połowę zmniejszyła się liczba darmowych obiadów.
– Do tej pory można je było finansować z dwóch źródeł: Ośrodka Pomocy Społecznej i z puli szkolnej. Teraz pozostała tylko „opieka“. By dostać pomoc, trzeba wcześniej dostarczyć zaświadczenie o zarobkach, wpuścić do domu pracownika socjalnego. Wystarczy, że dochód na osobę jest o kilka złotych za wysoki (limit to 702 zł) i obiadu dziecku nie dostaje – tłumaczyli dyrektorzy szkół.
Urzędnicy tłumaczyli wczoraj zawiłości pomocy.– Zawsze najpierw patrzymy na ogólną sytuację dziecka, nie na dochody rodziny – mówiła dyrektor OPS z Pragi-Południe Małgorzata Brzózka.
Zastępca Biura Polityki Społecznej Teresa Sierawska mówiła, że współpraca ośrodków pomocy ze szkołami jest bardzo dobra. – Jeśli dostajemy sygnał, że dziecko jest głodne, reagujemy natychmiast i obejmujemy rodzinę kompleksową opieką. Bezpłatne obiady to tylko część świadczeń – mówi.
Urzędnicy przyznali, że część uczniów, którzy korzystali z dopłat szkoły, teraz obiadów nie je. Ratusz zdecydował więc, że od poniedziałku te dzieci będą je znów otrzymywać. – A OPS rozpatrzy dokumenty później – mówi Sierawska.
W stołecznych szkołach wydaje się ponad 12 tys. bezpłatnych obiadów, co kosztuje ponad 7 mln zł.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.