Francja otwiera się na Polskę
Nicolas Sarkozy zapowiedział otwarcie francuskiego rynku pracy. Prezydent i premier uznali to za ważny gest.
Chcemy być równoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Pozostaje jeszcze kilka krajów utrzymujących ograniczenia, ale skreślenie z tej listy Francji jest bardzo istotne – powiedział Lech Kaczyński.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w pałacowych ogrodach po rozmowach polskiego prezydenta z francuskim przywódcą Lech Kaczyński ujawnił, że próbował przekonać swego gościa do poparcia naszych kandydatów na wysokie unijne stanowiska. Od kilku miesięcy trwają bowiem zakulisowe negocjacje w sprawie obsady stanowisk prezydenta Unii Europejskiej i ministra spraw zagranicznych, które stworzył nowy unijny traktat.
W 2009 roku dojdzie do zmian na stanowiskach szefa Komisji Europejskiej i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Nicolas Sarkozy kilkakrotnie powtarzał, że Polska to jeden z sześciu największych krajów Unii Europejskiej. – Będziemy potrzebowali wsparcia Polski w czasie naszego przewodnictwa w Unii – apelował. Lech Kaczyński zapewniał, że Polacy są gotowi takiego wsparcia Francji udzielić.
Jednym z najważniejszych tematów rozmów była sprawa Ukrainy i Gruzji. Nicolas Sarkozy zapowiedział, że w czasie francuskiego przewodnictwa w Unii „będzie chciał zaproponować partnerstwo dla Ukrainy“. Sarkozy nie chciał natomiast mówić o członkostwie Ukrainy w Unii Europejskiej. Na konferencji prasowej po spotkaniu z polskim premierem przekonywał, że sam prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko nie mówi o wejściu swego kraju do Unii.
Polska i Francja ustaliły natomiast, że będą wspierały swoje inicjatywy zacieśniania współpracy z sąsiadami. – Polska inicjatywa Partnerstwa Wschodniego i francuski pomysł Unii Śródziemnomorskiej nie są konkurencją, tylko się uzupełniają – mówił premier Donald Tusk. Opozycja jest jednak sceptyczna.
– Francja proponuje rozwiązania instytucjonalne i finansowe dla swojego projektu. W propozycji rządu Tuska nie ma takich rozwiązań. Jest to jedynie zmodyfikowana wersja już istniejącej polityki sąsiedztwa i dlatego tak łatwo to przełknąć unijnym partnerom – mówi były wiceszef MSZ Paweł Kowal z PiS.
Wizytę Nicolasa Sarkozy’ego w Polsce zakończyło wystąpienie przed obiema izbami parlamentu. – Bardzo dużo mówił o naszych związkach kulturowych i historycznych. Nawoływał do tworzenia sojuszu opartego nie tylko na interesach, ale też na emocjach – komentuje były szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Zalewski. Z żalem zauważa jednak, że prezydent Sarkozy nie wspomniał ani słowem na temat polskiej inicjatywy Partnerstwa Wschodniego.
— „Rzeczpospolita"
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.