Polski eksport może przetrwać wszystko?
W tym roku polski eksport wzrośnie aż o 19 proc. Stanie się tak mimo mocnego złotego i spowolnienia gospodarki na świecie.
Wszystko sprzysięgło się przeciw polskim eksporterom: bardzo silny złoty, spowolnienie gospodarcze na świecie, rosnące płace i ceny surowców. Pytanie, na ile eksport przetrwa w dobrej kondycji, jest jedną z największych niewiadomych dotyczących polskiej gospodarki. Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych szacuje, że w tym roku sprzedaż za granicę zwiększy się nominalnie (licząc w euro) aż o 19 proc., po wzroście o 13 proc. w 2007 r. – Eksportujemy coraz więcej towarów wyższej jakości, dlatego ceny eksportu rosną, co wpływa na zwiększenie jego ogólnej wartości – tłumaczy Małgorzata Jakubiak, ekonomistka CASE. Większość ekonomistów twierdzi jednak, że silny złoty uderzy w eksport. Choć nie powinno dojść do jego załamania. – Nasza prognoza wzrostu to 12 proc. Wprawdzie pierwszy kwartał był bardzo dobry, ale trzeba pamiętać, że umowy eksportowe zawierane są na kilka miesięcy do przodu – mówi Ryszard Petru, główny ekonomista BPH. Również wśród samych przedsiębiorców opinie na ten temat są podzielone. Najspokojniejsi są przedstawiciele koncernów międzynarodowych. – Nasz eksport to tzw. eksport wewnętrzny. Sprzedając produkty do innych krajów, sprzedajemy je filiom Indesit Company. Transakcje rozliczamy w złotych. Można więc stwierdzić, że nie odczuwamy presji związanej z wahaniem czy też silną wartością złotego – mówi Marco Zini, dyrektor regionalny Indesit Company Polska.
Ponadnarodowe korporacje odpowiadają za ogromną część polskiego eksportu i to one relatywnie są w najlepszej kondycji. Pozytywnym sygnałem był bardzo silny wzrost w pierwszym kwartale (o 24 proc. rok do roku) sprzedaży zagranicznej w branży elektromaszynowej, która odpowiada aż za jedną czwartą polskiego eksportu i w której inwestorzy zagraniczni zdecydowanie dominują. Wynik eksportowy producentów tej branży był w pierwszych miesiącach roku zdecydowanie lepszy niż średnia za cały 2007 r.
Pojawiają się jednak sygnały zaniepokojenia. –Szybkie umacnianie się złotego przychodzi w niekorzystnym momencie wzrostu płac oraz wzrostu cen energii i gazu. Może to mieć przełożenie na ograniczenie produkcji – mówi Beata Ptaszyńska-Jedynak, rzecznik Philips Polska.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.