Z baterią w brzuchu
Maluchy wyjmują baterie z zabawek i połykają. Rodzice często nawet o tym nie wiedzą. W Centrum Zdrowia Dziecka na stoły operacyjne trafiło w tym roku dwadzieścioro dzieci. Najmłodsze nie miało nawet roku.
T ylko w maju doktor Marek Woynarowski z Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu operował już czworo dzieci. Kolejny pacjent w najbliższych dniach przyjedzie na zabieg z Radomia.
– Takich przypadków mamy coraz więcej – ocenia Woynarowski. Od początku roku w CZD przeprowadzono niemal 20 zabiegów polegających na wyjmowaniu baterii z przewodu pokarmowego dzieci. Podobnie jest w trzech innych warszawskich szpitalach pediatrycznych.
Maluch przegryzł „paluszka“ na pół
Dzieci najczęściej połykają okrągłe, płaskie baterie z zegarków, kalkulatorów, pilotów, zabawek elektronicznych. Raz zdarzyło się, że kilkuletnie dziecko przegryzło na pół baterię AA nazywaną paluszkiem. Mimo że dzieci wydalają większość przedmiotów, które połkną, lekarze przestrzegają rodziców przed bagatelizowaniem problemu.
– Baterie mają wewnątrz elektrolit, który, jeśli dostanie się do przewodu pokarmowego, może nawet zabić – ostrzega Marek Woynarowski.
A o to nietrudno, ponieważ baterie poddawane silnemu działaniu kwasów żołądkowych stosunkowo łatwo się rozszczelniają. Taki wypadek miał miejsce w marcu tego roku w Białymstoku. Nie wiadomo, jak okrągła bateria z kalkulatora, wielkości dwuzłotówki, trafiła w ręce półtorarocznego chłopca.
Dziecko najpierw bawiło się błyszczącym przedmiotem, a potem go połknęło. Bateria utknęła tuż przed wpustem żołądka i znajdowała się kilka dni w przewodzie pokarmowym. Przez cały ten czas rodzice byli nieświadomi, co dzieje się z ich pociechą. Efekt – żrący płyn z baterii rozlał się. Szkodliwe substancje wywołały martwicę ściany żołądka. Bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka było przebicie aorty i krwotok wewnętrzny.
Chwila nieuwagi, tygodnie rekonwalescencji
Rzecznik białostockiej Akademii Medycznej prof. Lech Chyczewski podkreśla, że ta tragedia powinna być przestrogą dla rodziców. – Nie wolno trzymać baterii w dostępnym dla malców miejscu, a zużyte trzeba zanosić do specjalnych punktów, znajdujących się np. w sklepach – radzi.
Najczęściej duże okrągłe baterie potrafią zatkać przełyk, doprowadzając do obrzęku i niedrożności przewodu pokarmowego. W ostatnim tygodniu do CZD trafiło dziecko, u którego połknięta bateria zatkała wejście do żołądka, tak jak w przypadku dziecka z Białegostoku.
Mały pacjent, mimo udanego zabiegu, wciąż przechodzi rekonwalescencję. Zostanie na oddziale intensywnej terapii jeszcze kilka tygodni. – Wystarczyła chwila nieuwagi i omal nie doszło do tragedii – mówią wstrząśnięci rodzice przedszkolaka.
Zabieg jak tortury
Taka operacja to dla dziecka męczarnia. Żeby wyciągnąć połknięty przedmiot z przewodu pokarmowego, lekarz wprowadza do przełyku nawet metrowej długości endoskop zaopatrzony na końcu w cały arsenał kleszczyków do chwytania.
W CZD zdarzało się już, że próba wyciągnięcia baterii z przewodu pokarmowego trwała kilka godzin.
– Najpierw musimy zlokalizować przedmiot, a potem dobrać końcówkę endoskopu, żeby nie narobić więcej szkód – mówi Woynarowski.Dziecko po operacji przez kilka dni ma poważne trudności z łykaniem.W Warszawie są trzy duże pracownie endoskopowe, w których wykonuje się podobne zabiegi – w CZD i szpitalach przy Działdowskiej oraz Niekłańskiej. Jedyna całodobowa jest w CZD. W stolicy w ub. r. przeprowadzono niemal połowę ze 180 wszystkich operacji, jakie wykonano w całym kraju.
– Dzieci połykają wszystko, co im wpadnie w ręce. To coraz większy problem – przyznaje dyrektor ds. lecznictwa szpitala przy Niekłańskiej Wojciech Pawłowski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.