Wybuch gazu w kamienicy ranił dwanaście osób
Eksplozja wstrząsnęła kamienicą przy Globusowej. Zawaliły się schody i strop na parterze. Pożar odciął drogę ucieczki. Niektórzy mieszkańcy ratowali się, skacząc na poduszki powietrzne. Innych straż ewakuowała podnośnikami. Zobacz jak przebiegała akcja ratunkowa.
Sebastian Parulski o 15.38 wychodził z banku (korzystał z bankomatu) tuż obok trzypiętrowej kamienicy przy Globusowej 23. Pamięta dokładnie, bo o 15.39 wykręcał już numer alarmowy 112. Kilka sekund wcześniej usłyszał potężny wybuch.
– Grad szkła poleciał na ulicę – opowiada. – Pobiegłem do mieszkania na parterze razem z jakimś chłopakiem. Zobaczyłem czyjąś nogę i rękę. Ciało było przywalone deskami, pewnie kawałkami szafek. Wszędzie dym i pył... Pod gruzami leżała właścicielka mieszkania, w którym doszło do wybuchu (prawdopodobnie eksplodowała butla z gazem, choć policja nie wyklucza nieszczelnej instalacji).
– Paliły się jej włosy, cała była czarna i schodziła jej skóra. Wyciągnęliśmy ją przez okno – relacjonuje Sebastian. Kobieta z poparzeniami trafiła do szpitala. Skakali z okienPoszkodowanych było więcej.
– Do szpitali Bielańskiego, na Banacha, Niekłańskiej i Lindleya trafiło jeszcze jedenaście osób. Dwie zrezygnowały z hospitalizacji na własną prośbę, jedną opatrzono na miejscu katastrofy. Były to osoby ranne, potłuczone, przytrute dymem. M.in. ośmioletni chłopiec – relacjonował rzecznik straży pożarnej Piotr Tabencki. – Nikt nie zginął. Wśród poszkodowanych znalazł się też rowerzysta, który w czasie wybuchu przejeżdżał akurat ulicą Globusową. Spadło na niego szkło i odłamki cegieł.
Eksplozja była tak silna, że kilka osób zostało wyrzuconych na zewnątrz domu. Zawaliły się schody w kamienicy i zarwał strop. W suficie między parterem a piętrem powstała potężna dziura. Ludzie z wyższych pięter mieli więc odciętą drogę ucieczki. Straż pożarna szybko rozłożyła poduszki powietrzne – kilka osób skoczyło z okien. Jedna mata jednak słabo zamortyzowała upadek i skaczący się potłukli.
Z trzeciego pietra wychylała się starsza kobieta. Bała się skoczyć. Wyciągnęli ją dopiero strażacy, którzy przyjechali wozem z podnośnikiem. Na miejscu katastrofy uwijało się siedem jednostek straży pożarnej.
Zostaną bez domu
Renata Świerczek z parteru nawet nie zdążyła usłyszeć huku. – Szafki zwaliły mi się na głowę – mówi trzęsącym się głosem. Ścianę dzielącą jej mieszkanie od tego, w którym nastąpił wybuch, zmiotła eksplozja.Policja podsumowywała później: – Ze wstępnych ustaleń wynika, że naruszona została konstrukcja kamienicy. Osoby, które ewakuowano, prawdopodobnie nie będą mogły już tu wrócić – twierdzi Mariusz Mrozek ze stołecznej policji.
Budynek zostanie teraz sprawdzony przez inspektorów nadzoru budowlanego. Na miejsce katastrofy przyjechali też urzędnicy. – Na najbliższe dni zapewniliśmy poszkodowanym posiłki i noclegi w klubie sportowym przy ul. Rybnickiej. Potem zajmiemy się przyznawaniem lokali na dłuższy pobyt. Prawdopodobnie będą to pokoje w hotelu, bo nie mamy wolnych mieszkań – mówił burmistrz Włoch Michał Wąsowicz. Poszkodowani woleli jednak nocować u rodzin i znajomych.
Caritas Archidiecezji Warszawskiej uruchomiła już specjalne konto, na które można dokonywać wpłat. Zostaną one przeznaczone na pomoc osobom poszkodowanym w wyniku wybuchu.Osoby i instytucje, które chcą wspomóc akcję pomocy poszkodowanym mogą dokonywać wpłat na konto:
10 1160 2202 0000 0000 4395 7726
Z DOPISKIEM KAMIENICA-WŁOCHY: CARITAS ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ, ul. Krakowskie Przedmieście 62, 00-322 Warszawa
Więcej informacji: Caritas Archidiecezji Warszawskiej tel. 22/8281815, faks 22/8281815; e-mail: warszawa@caritas.pl
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.