Spór o tramwajowy pas na Młynarskiej

Gorącą dyskusję wywołał w sieci ujawniony przez „ŻW” pomysł wyznaczenia pasa tylko dla tramwajów na ul. Młynarskiej.

Dzisiaj w tej sprawie spotkają się miejski inżynier ruchu Janusz Galas i szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta. Jeśli dojdą do porozumienia w sprawie priorytetu dla tramwajów, auta nie będą miały wjazdu na odcinek między Płocką i Górczewską.

Jak zareagowali nasi internauci? Czytelnik o pseudonimie shaq-u wylicza mankamenty tramwajów: „Są droższe od autobusów. Są wolniejsze od metra. Tory zajmują tyle miejsca co dwa pasy dla samochodów. Jeżeli jeden tramwaj rozkraczy się na torach, kolejne też nie pojadą”.

W odpowiedzi internauta „mikeleg” zachwala ich efektywność: „Na Trasie W-Z tramwajami jeździ pięć razy więcej osób niż samochodami. Żeby uzyskać w Al. Jerozolimskich dla samochodów taką przepustowość, jaką mają tramwaje, należałoby poszerzyć je do siedmiu pasów ruchu”.

Czytelnik „sdfh” zauważa sceptycznie: „W naszym kraju kochają prowizorki i promują na siłę tramwaje, czyli metro dla ubogich. Tramwaje są OK, ale jako uzupełnienie metra, a nie jako podstawowy środek transportu”.„Vision” oponuje: „Tramwaj może być supernowoczesny i bardzo wygodny. Warunek to tabor XXI wieku, wyciszone tory, najlepiej trawiaste, nowe platformy, nowe wiaty i – last but not least – system zarządzania ruchem ze 100-procentowym priorytetem dla tramwajów”.

„J. T.” zauważa, że tramwajowy pas na Młynarskiej miał powstać do końca maja. Krytykuje też „chamstwo kierowców, którzy zajeżdzają drogę tramwajom i blokują przejazd. Tak jest właśnie na Młynarskiej przy Żytniej”.

„Piotrek” jest bezlitosny dla urzędników: „Wyznaczenie pasa dla tramwajów – czy to taka skomplikowana sprawa? Koncepcje, projekty? W jaki niby sposób, pytam się, miała tutaj powstać do 2012 roku druga linia metra?”.