Trasa Toruńska po grecku
Wart 869 mln zł kontrakt na przebudowę 7,1 km Trasy Toruńskiej – między Modlińską a Markami – podpisała wczoraj z wykonawcą Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Podczas prac najruchliwsza w stolicy Trasa Toruńska zostanie zwężona do dwóch pasów w każdą stronę. Mieszkańcy Targówka i Białołęki utkną w jeszcze większych korkach.
Drogowcy mają 30 dni na wprowadzenie ludzi i sprzętu na teren budowy. Utrudnienia mają się zacząć w październiku.
W ramach prac zniknie „pomnik polskiego drogownictwa” przy ul. Łabiszyńskiej, czyli sterczące filary nieistniejących wiaduktów (w latach 80. ubiegłego wieku podczas budowy zabrakło pieniędzy, więc z estakad zrezygnowano).
To kolejna umowa GDDKiA, która zakłada zakończenie robót w „przeddzień Euro 2012”.
– Trasa Toruńska zostanie otwarta w kwietniu 2012 roku – mówi dyrektor mazowieckiej GDDKiA Wojciech Dąbrowski.
– Zdążymy przed Euro 2012. Dlaczego mamy nie zdążyć? – pyta retorycznie.
Tymczasem obietnice przebudowy tej trasy warszawiacy słyszą od dekady. Czy tym razem drogowcy dotrzymają terminu? Wykonawcą zostało greckie konsorcjum J&P-AVAX, które jeszcze niczego na Mazowszu nie budowało. Konkurencję pokonało ofertą o 600 mln zł niższą od kosztorysu.
Czy ta cena to nie dumping? Czy wykonawca da sobie radę z tak trudną inwestycją? Jak usłyszeliśmy od dyr. Dąbrowskiego, ten wykonawca z powodzeniem budował już dla katowickiego oddziału GDDKiA fragment trasy ekspresowej S69. Drogowcy twierdzą, że nie będzie problemów z dotrzymaniem warunków umowy w Warszawie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.