Bemowo: ekspresowe rozbieranie w weekend
W środę drogowcy zamkną wiadukt na ul. Powstańców Śląskich. Korki jak w banku. Do poniedziałku obiekt zniknie z powierzchni ziemi.
To kolejny etap budowy Trasy S8, czyli łącznika z autostradą A2 (ta ostatnia w 2012 roku ma dotrzeć spod Łodzi do Pruszkowa). S8 przecina Bemowo na dwie części. To najdroższa budowana obecnie trasa w Polsce: ponad 210 mln zł za kilometr.
– We wtorek drogowcy otworzą ul. Księcia Bolesława i Księcia Janusza z nowym wiaduktem nad S8. Od strony Fortu Bema da się więc znowu dojechać do ul. Dywizjonu 303 – mówi rzecznik koordynatora remontów Tomasz Kunert. Ogromne utrudnienia zaczną się dzień później o godz. 22. Tuż przed Bożym Ciałem drogowcy zamkną Powstańców Śląskich z wiaduktem – między nowym skrzyżowaniem z Pełczyńskiego i Łagowską (przy osiedlach Shiraz i Górczewska Park) a ul. Wrocławską przy stacji Statoil. Drogowcy polecają objazdy: Radiową, Kaliskiego, Lazurową i Górczewską; Dywizjonu 303 i przez Koło: ul. Księcia Janusza albo Ciołka (odpada jazda dalej Obozową, bo ta jest remontowana przez tramwajarzy).
Na cztery dni długiego czerwcowego weekendu na głowie stanie więc komunikacja miejska na Bemowie.
Autobusy linii 106, 112, 184 i N01 pojadą obok Wojskowej Akademii Technicznej: Radiową, Kaliskiego, Lazurową i Górczewską.
Linie 171, 507, 523 i N43 od strony lotniska Bemowo ruszą Radiową, Dywizjonu 303, Księcia Janusza i Górczewską.
Do poniedziałku drogowcy mają zburzyć wiadukt i zbudować w jego miejscu tymczasowy przejazd. Wiadukt powstał w PRL wbrew sztuce inżynierskiej: obiekt jest zbyt stromy. Dzisiaj nie zostałby nawet dopuszczony do ruchu. Już nigdy nie zostanie odbudowany. Docelowo ul. Powstańców Śląskich pobiegnie w poziomie terenu. Pod spodem przejdzie bezkolizyjnie trasa ekspresowa S8 i tory kolejowe.
We wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zorganizuje konferencję prasową na Trasie S8. Drogowcy chcą chwalić się postępem prac, ale będą się też musieli tłumaczyć. W ubiegłym tygodniu wyszło na jaw, że GDDKiA wprowadziła w błąd mieszkańców. Trasa miała biec obok osiedli w „głębokim wykopie” – od trzech do sześciu metrów. Tymczasem w kilku miejscach „wyjdzie” na 1,6 metra. Skargę w tej sprawie złożył do GDDKiA burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski. Według rzeczniczki mazowieckiej GDDKiA Małgorzaty Tanowskiej, mieszkańcy będą należycie zabezpieczeni przed hałasem.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.