Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ile będzie metropolii

Karol Manys, Anna Gielewska 28-04-2008, ostatnia aktualizacja 29-04-2008 23:24

Projekty, które w maju powinny trafić do Sejmu, już wywołują spory podobne do tych sprzed dziesięciu lat, gdy ustalano liczbę województw.

autor: Kamiński Jakub
źródło: Fotorzepa

Do końca maja do Sejmu ma trafić pakiet ustaw. Będą obejmować zapowiadane ograniczenie kompetencji wojewodów na rzecz samorządów i zmiany w ich finansowaniu. Jednym z filarów reformy będzie tzw. ustawa metropolitalna, która ma przyznać największym miastom specjalny status. Oznacza on większy prestiż i pieniądze, zwłaszcza te z funduszy UE. I o to właśnie będą toczyć się boje. Wciąż nie zostało bowiem rozstrzygnięte, które ośrodki go uzyskają.

– Przy pracach nad tą ustawą konflikty będą na pewno – uważa Leonard Krasulski (PiS) z Komisji Samorządu Terytorialnego. Jako przykład podaje Olsztyn, który chciałby zyskać status metropolii, choć nikt nie bierze go pod uwagę. Podobnie jak trzech innych miast wojewódzkich – Kielc, Opola czy Zielonej Góry.

MSWiA chce, by metropolii było od siedmiu od 12. Pewne statusu mogą być Warszawa, Trójmiasto, Śląsk, Kraków, Łódź, Poznań i Wrocław. Szanse mają też Szczecin i Bydgoszcz w połączeniu z Toruniem. Powalczyć mogą też miasta wschodnie – Białystok, Lublin i Rzeszów.

Prezydent Lublina Adam Wasilewski (PO) chce, by to naukowcy lubelskich uczelni przygotowali projekt, w którym status metropolii otrzyma właśnie 12 miast. – Lublin jest największym miastem na wschód od Wisły. Zasługujemy na ten status – przekonuje.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski też nie ma wątpliwości, że jego miasto powinno być metropolią. – Białystok pełni równie istotną rolę jak Gdańsk czy Poznań – uważa.

Innego zdania jest wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. – Myślę, że w projekcie wyjściowym będzie siedem albo osiem metropolii. Pechowo się złożyło, że akurat wszystkie są ulokowane po lewej stronie Wisły, i podniosły się głosy, że to dzielenie kraju na Polskę A i B – mówi. – Ale nie możemy schodzić coraz niżej, bo za chwilę się okaże, że Białystok będzie aglomeracją.

Według Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego (SLD), wiceszefa Komisji Samorządu, duże ośrodki powinny się rozwijać, ale nie kosztem mniejszych. – Na to się nie zgodzimy – zapowiada.

Jego zdaniem metropolie powinny powstawać naturalnie, a nie przez decyzje administracyjne. – U nas jest dokładnie na odwrót. W praktyce nie ma metropolii, a tylko mocarstwowe ambicje dużych miast – uważa.W 1998 r., kiedy rząd Jerzego Buzka przygotowywał założenia do nowego podziału administracyjnego kraju, mowa była najpierw o 10, góra 12 województwach. Ostatecznie stanęło na 16. Czy tak samo będzie z metropoliami? – Poczekajmy na projekty, wyłoniona w Sejmie podkomisja na pewno wypracuje kompromis – mówi Dolniak.

Skomentuj ten tekst

Życie Warszawy

Najczęściej czytane