Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Każdy może zaprzyjaźnić się ze stadionem

Paulina Głaczkowska 03-04-2008, ostatnia aktualizacja 03-04-2008 22:23

Michał Borowski, prezes narodowego centrum sportu.

źródło: internet

Stadion Narodowy ma swój profil na Naszej-klasie.pl. Skąd pomysł, żeby go założyć?

Michał Borowski: Ten portal już dawno przestał być miejscem, gdzie kontaktują się ze sobą jedynie koledzy z szkolnej ławy. Obecność tam to jeden ze sposobów zjednywania jak największych grup – nie tylko kibiców piłkarskich – do najważniejszej inwestycji w kraju związanej z Euro 2012. Między innymi w ten sposób chcemy budować więź między Stadionem Narodowym a Polakami. Chcemy, żeby każdy poczuł, że to jego stadion, jego miejsce.

Czy każdy może zostać przyjacielem tej inwestycji?

Jak najbardziej! Stadion ma już na portalu kilkudziesięciu „znajomych” zainteresowanych jego budową. Chcemy, aby jak najwięcej Polaków popierało to, co robimy, chciało się z nami kontaktować za pośrednictwem Naszej-klasy. Będą dostawali od nas informacje o postępach w budowie. Będziemy również rozsyłać informacje związane z konkursem architektonicznym na zagospodarowanie okolic Stadionu Narodowego. Akcja potrwa aż do końca budowy w połowie 2011 r.

Możemy liczyć na zdjęcia stadionu z dzieciństwa albo rodzinne?

Tak, stworzymy rodzinny album starych zdjęć, stale też będziemy dodawać nowe.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane