Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pięć tysięcy mandatu dla warszawskiego kierowcy

mk 03-04-2008, ostatnia aktualizacja 03-04-2008 17:36

Pięć tysięcy złotych mandatu i 25 punktów karnych za jednym zamachem otrzymał pirat drogowy z Warszawy. Mężczyzna, za samochodowe szaleństwo na krajowej siódemce, mandatu nie przyjął. Wkrótce stanie przed sądem. Od razu stracił jednak prawo jazdy.

autor: Bosiacki Roman
źródło: Fotorzepa

Wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej „na trzeciego”, wyprzedzanie na skrzyżowaniu, zmuszanie kierowców jadących z naprzeciwka do zjeżdżania na pobocze i w końcu przekroczenie prędkości o 60 km/h. Takie pozycje na swoim mandacie znalazł kierowca BMW z Warszawy po tym, gdy w Nidzicy zatrzymał go patrol drogówki.

Pirat od razu stracił prawo jazdy - zarobił 25 punktów karnych na 24 dozwolone i mandat w wysokości 5 tys. zł. Właściciel BMW nie przyjął mandatu. Zdecydował, że stanie przed sądem i udowodni, że jego jazda nie powodowała zagrożenia.

rp.pl

Najczęściej czytane