Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Bój o dojazd do Lasku Bielańskiego

Maciej Szczepaniuk 30-03-2008, ostatnia aktualizacja 31-03-2008 17:05

Zieloni kontra kierowcy – dziś w auli Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego dyskusja o tym, jak połączyć uczelnię z Wisłostradą.

autor: Gardziński Robert
źródło: Fotorzepa

Atmosfera spotkania będzie gorąca – na tzw. publiczną rozprawę, która zaczyna się o godz. 10, wybiera się kilkudziesięciu ekologów oraz studenci i mieszkańcy Bielan. Będą dyskutować o projekcie miasta wybudowania dojazdów łączących Wisłostradę z terenem UKSW. Okazało się, że ich ewentualna budowa wymusi wycięcie co najmniej 37 drzew, m.in. 100-letnich wiązów. Ekolodzy i naukowcy od miesięcy bezskutecznie apelują o ocalenie drzew. Tymczasem drogowcy poprosili ministra środowiska o zgodę na wycinkę części rezerwatu. Ten już ją wydał.

– Nie możemy dopuścić do jego zniszczenia – mówi Marcin Jackowski ze Stowarzyszenia Zielone Mazowsze. Ekolodzy w niedzielę przygotowali transparenty i ulotki, które rozdadzą podczas spotkania.Mobilizują się też żacy UKSW.

– Rozumiemy racje ekologów, ale nas też trzeba zrozumieć – mówi Agata Łabęcka z Wydziału Teologicznego. – Żeby utrzymać się w stolicy, często musimy łączyć naukę z pracą. Nie mamy czasu na spacerki przez las. Chcemy mieć szybkie połączenie z Wisłostradą.

Dyskusja jest potrzebna przed podjęciem ostatecznej decyzji o budowie łączników. Nie wiadomo też, czy jeśli dojazdy powstaną, to do uczelni dojadą autobusy. Otwartą sprawą jest także zamknięcie ruchu na ul. Dewajtis od ul. Marymonckiej. Teraz obowiązuje tam zakaz wjazdu. Ale nie dotyczy on seminarium, uczelni i parafii. W rezultacie wjeżdżają wszyscy.

Skomentuj ten artykuł

Życie Warszawy

Najczęściej czytane