JĘZYKOWA KONSPIRA, czyli jak nie zdradzić się na wstępie
Bycie „obcokrajowcem z Radomia czy Kalisza”* to żaden wstyd. Jeśli jednak wolelibyśmy atut pochodzenia spoza Warszawy zostawić sobie na później, to warto pamiętać, że najbardziej zdradliwy jest język.
Na początek kilka prostych zasad:
Plac Wilsona- czytaj przez „W” jak Wanda
Pole Mokotowskie- nie mów: Pola Mokotowskie
Ulica Nowego Światu- nie mów: Nowego Świata
Rondo Babka- nie mów: Rondo Radosława. Chociaż nazwa Rondo Babka nie widnieje na nowych mapach stolicy, to warszawiacy wciąż jej używają.
Pekin lub PeKiN- najczęściej Pałac Kultury i Nauki, rzadziej stara czynszowa kamienica
Soho- Sochaczew, podwarszawska miejscowowść
Czekamy na Wasze sugestie dotyczące językowych wpadek „przyjezdnych”
*fragm. z twórczości Wiecha
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.