System Informacji Pasażerskiej – ostatnie starcie

Działanie tablic Systemu Informacji Pasażerskiej nie wprawiło w zachwyt przedstawicieli Tramwajów Warszawskich. Dziś będą je sprawdzać pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego.

To już piąte podejście do uruchomienia systemu, który w październiku miał ułatwić pasażerom podróż komunikacją miejską. Na przystankach pomiędzy rondem Wiatraczna a ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. zamontowano elektroniczne tablice. Inwestycja pochłonęła osiem mln zł.

– System wciąż źle działa – relacjonuje Wojciech Szydłowski, rzecznik Tramwajów Warszawskich. – Zgłosiliśmy swoje uwagi, które wykonawca ma poprawić, i jutro swoją kontrolę przeprowadzi ZTM. Tak więc decyzja o tym, czy system zostanie uruchomiony 15 lutego, zapadnie w ciągu dnia – wyjaśnia.

Pracownicy TW sprawdzali działanie SIP na pl. Zawiszy. W działaniu tablic ciągle są niedoróbki. – Na przykład przyjazd pojazdu niskopodłogowego sygnalizowany jest piktogramem z ludzikiem na wózku inwalidzkim – mówi Szydłowski. – Kłopot w tym, że jest on umieszczony zaraz obok numeru tramwaju, przez co wygląda jak cyfra sześć. Trzeba się uważnie przyjrzeć, żeby to dostrzec, bo z daleka wygląda to tak, jakby na przystanek miał wjechać tramwaj o numerze 96, a takiego przecież nie ma. Nakazaliśmy, aby piktogram znajdował się w pewnej odległości od numeru tramwaju.

Na dodatek system GPS zamontowany w tramwajach też nie działa poprawnie i tablice, nie wiedzieć czemu, nie współpracują z czujnikami w niektórych składach, nie wyświetla się także godzina przyjazdu tramwaju.