Punkty karne przyślą na komórkę
Kierowcy będą mogli sprawdzić przez telefon, kiedy stracą prawo jazdy. Projekt umożliwiający sprawdzanie przez komórkę liczby punktów karnych za wykroczenia drogowe wymyślił zawodowy kierowca. Rozwiązanie spodobało się posłom. Teraz resort spraw wewnętrznych sprawdzi, czy można je wprowadzić w życie.
– Na początek musimy wiedzieć, czy prawo pozwala na uruchomienie takiego serwisu. A jeśli nie, to jak należy je znowelizować. Dlatego wysłałam w tej sprawie pismo do MSWiA– mówi ŻW posłanka Platformy Obywatelskiej Beata Małecka-Libera, która pilotuje sprawę. – Nie słyszałam żadnej negatywnej opinii wśród posłów na temat tego projektu, a wszystkim kierowcom ułatwiłby on życie – dodaje.
Pomysł od kierowcy
Autorem przedsięwzięcia „Sprawdź swoje punkty karne” jest Andrzej Kozera z Dąbrowy Górniczej, zawodowy kierowca. Swój projekt wysłał najpierw do Komendy Głównej Policji, ale uznał, że to za mało. Dlatego postanowił zainteresować nim parlamentarzystów. Jak kierowcy mogliby sprawdzać punkty karne?
– Wysyłając pod wskazany numer SMSz numerem prawa jazdy, otrzymywalibyśmy informację zwrotną ze stanem naszych punktów karnych – wyjaśnia Kozera. – Chyba nie ma kierowcy, któremu takie rozwiązanie by się nie spodobało – dodaje. Co o punktach w SMS--ach sądzą policjanci? Przyznają, że taki system byłby ułatwieniem, ale dla kierowców, a nie dla nich. – Nadal będziemy monitorować liczbę punktów karnych i wydawać zaświadczenia o ich liczbie, np. kierowcom zawodowym – mówi Wojciech Pasieczny z Wydziału Ruchu Drogowego Stołecznej Policji.
Posłanka Małecka-Libera uważa, że informacja o liczbie punktów karnych może motywować do rozwagi na drodze. Dlatego projektem chce zainteresować nie tylko parlamentarzystów z Platformy, ale także z pozostałych ugrupowań. – W tej chwili uzyskanie informacji na temat liczby zgromadzonych punktów karnych jest zbyt uciążliwe – tłumaczy.
A Andrzej Kozera dodaje: – SMS może zawierać dodatkowy komunikat w zależności od liczby zgromadzonych punktów, np. „Skąd masz prawo jazdy, które i tak niedługo stracisz!” albo „Twoje konto jest czyste. Brawo!”. Serwis mógłby być dodatkowym źródłem finansowania policji, bo część wpływów z SMS-ów mogłaby być odprowadzana na jej rzecz.
Trzeba płacić i stać w kolejce
Teraz uzyskanie informacji o liczbie punktów karnych możliwe jest jedynie na policji. Stołeczny Wydział Ruchu Drogowego wydaje zaświadczenia jedynie przez cztery dni w tygodniu. Chętnych nie brakuje, a procedura jest niezwykle uciążliwa. Wcześniej należy zapłacić na poczcie 11 złotych opłaty skarbowej i dopiero z potwierdzeniem zapłaty można udać się po zaświadczenie.
– To męczące, tym bardziej że po wydruk trzeba stać w kolejce – przyznaje Krzysztof Głowiński z Wydziału Ruchu Drogowego stołecznej policji. – A wynik nie zawsze jest aktualny, bo w niektórych komendach punkty są wprowadzane do systemu z opóźnieniem – dodaje.
Rozmowa z Michałem Serzyckim, Generalnym Inspektorem Ochrony Danych OsobowychZabezpieczenia tak, ale nieuciążliwe
Czy podoba się Panu pomysł sprawdzania liczby punktów karnych za wykroczenia drogowe za pomocą SMS-a?
Oczywiście, tak jak każdemu kierowcy. To bardzo dobry pomysł i warto zastanowić się nad jego wprowadzeniem.
Będzie musiał się Pan zastanowić, jak chronić dane osobowe użytkowników. Czy numer prawa jazdy jest wystarczającym zabezpieczeniem?
Obawiam się, że nie. Warto zastanowić się nad wprowadzeniem dodatkowych zabezpieczeń w takim serwisie, np. indywidualnego hasła. Niewykluczone, że jego rolę mógłby pełnić PESEL. Możliwości jest wiele. Ze swojej strony obiecuję, że jeśli rozpoczną się prace nad tym projektem, zaproponuję dobre zabezpieczenia dla tego serwisu. Jednocześnie zadbam o to, aby nie były uciążliwe dla użytkowników.
Widzę, że bardziej przemawia przez Pana kierowca, a nie urzędnik.
Trudno się temu dziwić. Na drogach jest coraz więcej fotoradarów. W trakcie dłuższej podróży po kraju można zebrać sporo punktów i wcale o tym nie wiedzieć. Taki serwis SMS-owy rozwiązałby ten problem. W każdej chwili moglibyśmy sprawdzić, ile mamy na koncie.
A może lepszy byłby serwis internetowy zamiast SMS-owego?
Jeśli chodzi o ochronę danych osobowych, to niezależnie od tego, czy będzie się to odbywało za pomacą komputera, czy telefonu komórkowego, potrzebne będą zabezpieczenia. Natomiast dostęp do telefonów komórkowych jest w Polsce dużo większy niż do internetu, dlatego serwis SMS-owy jest lepszym rozwiązaniem. Dodatkowo numer telefonu jest zazwyczaj identyfikatorem jego użytkownika.
[Punkty karne]DWA RAZY W ROKU MOŻESZ MIEĆ ICH MNIEJ
Ewidencję kierowców, którzy naruszają przepisy ruchu drogowego, i kontrolę stanu ich punktów karnych przeprowadza policja. Za łamanie przepisów można otrzymać odpowiednio od zera do dziesięciu punktów karnych. Jeśli ich liczba nie przekracza 24 rocznie, to nie grożą kierowcom żadne konsekwencje. Natomiast jeśli kierowca ma na swoim koncie więcej niż 24 punkty karne, to traci prawo jazdy i musi zdawać ponownie egzamin.
Warto pamiętać, że w przypadku poważnego naruszenia kilku zasad ruchu drogowego, możemy przy okazji jednego zatrzymania przez policję otrzymać taką liczbę punktów karnych, która od razu spowoduje zatrzymanie prawa jazdy. Jednak punkty możemy sobie odejmować.
Raz na sześć miesięcy każdy kierowca wpisany do ewidencji może na własny koszt uczestniczyć w szkoleniu, którego odbycie zmniejszy o sześć liczbę posiadanych punktów karnych.
Szkolenia organizują wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego. (6 godzin za ok. 250-300 złotych). Po ich odbyciu kierowca otrzymuje zaświadczenie, a jego kopia jest przesyłana policji, która odejmuje punkty karne z konta kierowcy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.