Były wojewoda przed sądem: Jestem niewinny
Wojciech Dąbrowski, były wojewoda mazowiecki, stanął wczoraj przed sądem. Jest oskarżony o próbę wyłudzenia w urzędzie wtórnika prawa jazdy, które stracił za przekroczenie limitu punktów karnych osiem lat wcześniej.
Dąbrowski utrzymuje, że nie wiedział o tym, że stracił prawo jazdy. Policja nie zabrała mu dokumentu, przeoczył też przysłaną informację z urzędu dzielnicy. Kiedy został okradziony, zgłosił się po wydanie wtórnika. Na wniosku zaznaczył, że nie ma zatrzymanego prawa jazdy. Poświadczeniem nieprawdy zajął się prokurator. Polityk tłumaczy, że zatrzymanie prawa jazdy rozumiał jako fizyczne odebranie dokumentu i sądził, że nadal może prowadzić. Dowodem na to mają być mandaty i kontrole policyjne.
Później cztery razy oblał egzamin. Prawo jazdy, którego nadal nie miał, w 2006 r. odebrał mu sąd za jazdę na rowerze po pijanemu. – Jestem niewinny – mówił po rozprawie. – Nie miałem zamiaru wyłudzać prawa jazdy. Sprawa ma głęboki podtekst polityczny, nie byłoby jej w ogóle, gdybym nie był wojewodą.
Rozprawa została odroczona do 20 marca.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.