DRUKUJ

Materializm dzieci powiązany z niską samooceną

Softpedia 27-11-2007, ostatnia aktualizacja 27-11-2007 11:19

Dziecko chce kolejną lalkę czy samochód, choć ma ich dziesięć? Według naukowców to dzieci z niską samooceną łatwiej wpadają w pułapkę materializmu. Tym samym czasem bardzo prosta pochwała może zmniejszyć chęć posiadania coraz to nowszych rzeczy u dziecka.

www.sxc.hu
źródło: Nieznane
www.sxc.hu
W Journal of Consumer Research czytamy, że we momencie, kiedy dzieci dojrzewają, spada im samoocena.W badaniach wzięły udział trzy grupy wiekowe dzieci. Poziom materializmu wzrastał przed pokwitaniem, czyli w wieku 8-9 lat i na samym początku okresu dojrzewania, czyli w wieku 2-13 lat. Następnie spada on pod koniec liceum (16-18 lat). Okazało się, że te wahania są takie same, kiedy mówimy o poziomie samooceny, a to oznacza, że samoocena wpływa właśnie na poziom materializmu u dziecka. W drugim badaniu z kolei, które miało miejsce na obozie wypoczynkowym dla dzieci, zwiększano ich samoocenę, dostarczając im pozytywnych informacji na temat akceptacji rówieśników. Dzieci były charakteryzowane pozytywnie jako mądre i zabawne. Najbardziej zaskakujące było to, że poziom materializmu tych dzieci (w wieku od 12-13 lat) spadał jak u nastolatków w wieku 18 lat. Paradoks dotyczący tych badań wynika z tego, że konsumeryzm jest dobry dla ekonomii, ale nie dla jednostki. Krótkofalowo na przykład dla gospodarki będzie pozytywne, jeśli młodzi  ludzie będą uważać, że muszą kupić nowe meble co rok. Ale ukryte koszty takiego myślenia są duże, gdyż ludzie uważają, że ich wartość wzrasta, jeśli posiadają kosztowne i nowe rzeczy.Współcześnie dzieci wydają pięć razy więcej pieniędzy, niż robili to ich rodzice w tym samym wieku. Ostatnie badanie przeprowadzone przez Center for a New American Dream mówi o tym, że 95 procent dorosłych uważa, że dzieci są zbyt nakierowane na  kupowanie i konsumowanie, a ponad 80 procent uważa, że reklama skierowana do dzieci powinna być ograniczona. Jaka więc puenta tych badań? Według naukowców warto skupić się nie na pragnieniach materialnych dzieci, ale na docenianiu ich i dostrzeganiu najmniejszych nawet sukcesów. W ten sposób samoocena dziecka rośnie. A to nic nie kosztuje.
__Archiwum__