Spacer po lesie Matki Mojej w Wawrze
Gdy dowiedziałam się, że w Warszawie jest las Matki Mojej, pomyślałam, że jako „mama w wielkim mieście” po prostu nie mogę go nie odwiedzić. A ponieważ pogoda się nieco poprawiła i przygrzało słońce, zabrałam synka na rowerową wycieczkę do Wawra. Do lasu dojechaliśmy od strony ulicy Łysakowskiej. Na tablicy informacyjnej przeczytaliśmy, że las Matki Mojej, choć niewielki, ma bardzo ciekawą historię. Powstał bowiem w czasie okupacji hitlerowskiej w wyniku zalesienia znajdujących się tu nieużytków. Jednak prace te w rzeczywistości były przykrywką dla konspiracyjnej działalności prowadzących je osób. Efekt wykonanych wówczas zadrzewień był w związku z tym niewielki. Systematyczne zalesianie, które doprowadziło las do obecnego stanu, zaczęto prowadzić dopiero po wojnie. Natomiast imię nadano lasowi na cześć matek żołnierzy podziemia. Bernard z zainteresowaniem przeczytał informację na tablicy i zaczął wypytywać mnie, czym była okupacja i konspiracja. Chwilę na ten temat porozmawialiśmy, a później ruszyliśmy dalej. Jechaliśmy jedną z kilku wąskich ścieżek i zastanawialiśmy się, które z mijanych sosen lub brzóz mogli zasadzić bohaterowie z lat II wojny światowej. Gdy zmęczyliśmy się jazdą po lesie, odpoczęliśmy na ławeczkach pod jedną z drewnianych, zadaszonych wiat. Są tu także stoliki, przy których można zjeść wycieczkową wałówkę. Las Matki Mojej leży w Wawrze między ulicami: Strusią, Akwarelową i Łysakowską. Na terenie lasu nie można palić ognisk i puszczać psów bez smyczy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.