Żołnierzom po równo
W Warszawie zapaliło się zielone światło dla prawdziwej prywatyzacji mieszkań należących do wojska.
Nowe przepisy wprowadzają jednolite zasady wypłacania odpraw mieszkaniowych żołnierzom w całym kraju. Do tej pory służący w Warszawie oficer mógł otrzymać około 130 tys. zł. Gdyby mieszkał w Ciechanowie, dostałby trzykrotnie mniej. W myśl nowych przepisów, które wejdą w życie 1 lipca, żołnierz w takiej samej sytuacji niezależnie od miejsca służby, otrzyma tyle samo. Obsługą systemu świadczeń mieszkaniowych w armii zajmuje się Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. Zdaniem jej prezesa Andrzeja Jaworskiego, nowa ustawa po raz pierwszy umożliwia realną prywatyzację mieszkań wojskowych, o co walczyli zwłaszcza żołnierze mieszkający w Warszawie. - Wojskowi ze stolicy i innych dużych miast stracą wprawdzie na wysokości odprawy mieszkaniowej, ale na zmianach zyskają ich koledzy z odległych garnizonów, w których diabeł mówi dobranoc. Jednak ci, którzy zdecydują się na wykupienie zajmowanych kwater, będą mogli je nabyć za 5 proc. wartości - twierdzi prezes Jaworski. W Warszawie jedyne budynki, w których wstrzymano możliwość sprzedaży mieszkań wojskowym lokatorom znajdują się na wzniesionym trzy lata temu osiedlu przy ul. Stefanika w Białołęce i przy ul. Chałubińskiego. - Myślę, że wciąż istnieje realna możliwość, że także i osiedle przy Stefanika znajdzie się na liście prywatyzacyjnej - mówi prezes Andrzej Jaworski. Pieniądze z prywatyzacji mieszkań WAM przeznacza na budowę mieszkań dla żołnierzy, które w myśl nowych przepisów będą przyznawane jedynie na czas pełnienia służby. Żołnierze mogą skorzystać na zmianach w systemie zarządzania wojskowymi osiedlami. - Dzięki nowym zasadom utrzymania porządku na osiedlach oraz umowom dotyczącym ich konserwacji w ciągu roku udało się nam zaoszczędzić w samej Warszawie 3,5 mln zł - mówi płk Grzegorz Kapłon, kierujący oddziałem terenowym WAM. Data: 2004-04-26
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.