Kowboj z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Andrzej Fabisiak zasługuje na miano Maty Hari polskich specsłużb. Pracując w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego założył zespół tańca country. Teraz uczy go kolegów z Agencji.
- Broń Boże nie jestem Mata Hari. Mam zgodę szefostwa na występowanie publiczne - śmieje się por. Andrzej Fabisiak - Po prostu bawię się, co mnie cieszy, coraz więcej kolegów po pracy też uczy się kroków kowbojskiego tańca.
Fabisiak w niczym nie przypomina "smutnych panów" w czarnych garniturach z ponurym spojrzeniem. Eleganckie kowbojki na nogach, skórzana kurtka i stylowy westernowy wisior zamiast krawata. Przed czterema laty, w Ośrodku Kultury Ochoty założył zespół tańca Rodeo. Miłośników westernów nie speszyło, że Fabisiak jest pracownikiem specsłużb. Zwerbował już do swej grupy w sumie 20 osób.
Agencja poznała się na talencie swojego pracownika dopiero przed kilkoma miesiącami. Zespół polubili jednak już wcześniej miłośnicy Country i Rodeo. Jest zapraszany na najpopularniejsze imprezy w kowbojskim klimacie. Nie wiadomo, czy teraz ABW nie zechce wysyłać swojego kowboja w zagraniczne trasy.
Zespół tańca stanowiłby doskonałą przykrywkę dla pracy tajnych agentów. Jednak zespól sam się zdekonspirował. - Czymś takim mogliby się zajmować koledzy z innych wydziałów - mówi z uśmiechem Fabisiak - To tylko hobby. Jednak na pierwszym miejscu jest służba - dodaje.
Kowboj z ABW potrafi z pasją opowiadać o swoim hobby. - Tak naprawdę to na westernowy styl można przerobić wszystko i polki, i twisty czy tango. Tancerze nie potrzebują specjalnych strojów, tylko odrobiny wyczucia rytmu, a prostszych kroków można się nauczyć po kilku próbach - wyjaśnia por. Fabisiak.
Major Magdalena Stańczyk, rzecznik ABW twierdzi, że porucznik Fabisiak i podobni mu pasjonaci mają zielone światło w Agencji. - Nie ma wątpliwości, że taniec może być jednym z elementów dbania o kondycję fizyczną, a jak będzie to przy okazji dobra zabawa to dlaczego nie - podkreśla Magdalena Stańczyk.
Data: 2004-10-14
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.