Szczęśliwa „trzynastka” dla SKM
Ratusz dopina ostatnie formalności przed podpisaniem umowy na dostawę 13 pociągów dla Szybkiej Kolei Miejskiej do obsługi lotniska Okęcie.

Nowy tabor warty 299 mln zł ma dotrzeć do Warszawy w drugiej połowie przyszłego roku. W Dzień Kobiet przedstawiciele producenta – bydgoskiej PESY – mają dostarczyć ratuszowi ostatnie dokumenty. Podpisanie kontraktu powinno nastąpić 10 marca.
– Producent będzie miał 14 miesięcy od podpisania umowy na dostawę pierwszego pociągu. Całą partię mamy dostać po upływie 18 miesięcy – mówi prezes SKM Leszek Walczak.
Pociągi SKM mają powstać na bazie prototypu Elf (20 takich składów za 460 mln zł zamówiły w ub. roku Koleje Mazowieckie). Ale tabor SKM będzie się od nich różnił – zamiast z czterech, ma się składać z sześciu członów. W sumie da to 100 metrów długości.
Układ siedzeń będzie identyczny jak w metrze. Składy zostaną wyposażone w klimatyzację, kamery monitoringu i czujniki do liczenia pasażerów. Pociągi mają kursować z lotniska Okęcie do Dworca Wschodniego. Stąd połowa z nich pojedzie do Legionowa, a druga część do Sulejówka. Zakup nie został zgrany z budową infrastruktury. Składy dotrą szybciej, niż Polskie Linie Kolejowe zbudują 1,5 km łącznika – między linią PKP a lotniskiem – za 234 mln zł. Otwarcie – koniec 2011 r.
Ekspresowe tramwaje?
Producent proponuje przyspieszenie dostaw 186 tramwajów. Co na to ratusz? – Trwają rozmowy z bankami. Niegotowe są zajezdnie.
Współpracownicy prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz są w ciągu ostatnich dni w stałym kontakcie z prezesem koncernu PESA Bydgoszcz Tomaszem Zaboklickim. Przygotowywana umowa na 13 pociągów dla SKM to nie wszystko. Jak ustaliliśmy, w kwietniu ma dotrzeć do Warszawy na testy pierwszy ze 186 niskopodłogowych tramwajów zamówionych w maju ubiegłego roku kosztem ponad 1,5 mld zł.
Zagadka: co produkować
Umowa zakłada, że pierwszy seryjny pojazd zostanie dostarczony najpóźniej w sierpniu tego roku. Do Euro 2012 po stolicy ma jeździć już 100 pojazdów. Reszta dostaw powinna potrwać do grudnia 2013 r. Według naszych informacji, producent zaproponował zmianę harmonogramu: przyspieszenie dostaw, żeby z kontraktem uwinąć się przed czasem i zająć produkcją dla innych klientów.
Według naszego informatora z branży, PESA nie radzi sobie z planowaniem produkcji. Wygrane przetargi z Mazowsza – SKM, Tramwajów Warszawskich i Kolei Mazowieckich – to łącznie prawie 2,3 mld zł.
– To bardzo wysoki udział w portfelu zamówień. Warszawa z Mazowszem to dla nas wyjątkowy klient – mówi rzecznik PESY Michał Żurowski.
Jednocześnie polski koncern zdobył kontrakty m.in. na 30 pociągów spalinowych dla włoskich miast: Bari, Bolonii i Mediolanu, 35 tramwajów dla Gdańska oraz pociągi Elf i Acatus dla Śląska i Małopolski. Szczyt zamówień ma nastąpić w latach 2011 i 2012. PESA planuje zwiększenie zatrudnienia.
Czy Warszawa zgodzi się na przyspieszenie dostaw?
– Na pierwszy rzut oka propozycja jest kusząca. Szybsze dostawy oznaczają też jednak szybsze płatności. A to już nie takie proste – mówi dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta.
Jak usłyszeliśmy, na finalnym etapie są rozmowy w sprawie kredytowania zakupu przez instytucje finansowe, np. Europejski Bank Inwestycyjny.
– Musimy też zdążyć z inwestycjami w infrastrukturę, czyli remontami torów i przebudową zajezdni – mówi prezes Tramwajów Warszawskich Krzysztof Karos. – Trzeba przebudować kanały i mosty. Np. w zajezdni Żoliborz trzeba wybudować hangary od podstaw.
Czujnik liczący pasażerów
Pojazdy będą niskopodłogowe i klimatyzowane. W każdym znajdzie się osiem kamer, a także płaskie monitory LCD. Dodatkowo 40 z nich ma być wyposażonych w elektroniczny system do liczenia pasażerów.
Negocjacje ratusza z producentem trwają. Konkurencja sugeruje, że nadmiar zleceń dla PESY odbije się na terminach dostaw i jakości produktu. Szwajcarski Stadler wprost zarzuca promowanie przez zamawiających z Mazowsza tego polskiego producenta. Złożył w tej sprawie wniosek do Krajowej Izby Odwoławczej.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.