Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Na parkingu niepełnosprawni przegrali z kolejką

ag 13-08-2009, ostatnia aktualizacja 14-08-2009 11:16

Przy centrum handlowym Skorosze w Ursusie miejsce z „kopertą” zajęła dziecięca ciuchcia. – Bezmyślność czy lekceważenie? – pyta klientka na wózku inwalidzkim.

Na parkingu przy CH Skorosze jest 1000 miejsc, w tym tylko około 10 kopert
autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Na parkingu przy CH Skorosze jest 1000 miejsc, w tym tylko około 10 kopert

– Jestem stałą klientką tej galerii. Poruszam się na wózku. Ale nie mogę zaparkować auta na miejscu dla inwalidy przy delikatesach Alma. Zajęła je dziecięca kolejka. Zwykłe zakupy spożywcze stały się dla mnie mordęgą, bo muszę je wieźć na kolanach przez pół parkingu – mówi pani Magda z Ursusa. Dodaje, że pod centrum jest dużo miejsca na zabawkę.– Klienci sygnalizowali nam, że w centrum brakuje atrakcji dla dzieci, więc pomyśleliśmy o zabawkowej kolejce – przyznaje Tomasz Torłop, dyrektor CH Skorosze.

Jednak o odpowiedniej lokalizacji minikaruzeli już nikt nie pomyślał. – Parking jest bardzo duży. Na co dzień świeci pustkami, więc osoba niepełnosprawna może postawić auto w innym miejscu – twierdzi Torłop. I dodaje, że na całym parkingu na 1000 miejsc jest około 10 kopert. Środowiska związane z osobami niepełnosprawnymi sprawę oceniają jednoznacznie.

– To lekceważenie potrzeb niepełnosprawnych – krytykuje dyrekcję Justyna Stańczuk ze Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. I zaznacza, że miejsca z kopertą nie są wybierane i oznakowane przypadkowo. Są celowo lokalizowane jak najbliżej wejścia do sklepu i muszą być szersze od tych tradycyjnych, aby ułatwić przesiadanie się na wózek inwalidzki.

– Jeśli niepełnosprawny postawi samochód na nieoznakowanym miejscu, to ryzykuje, że nie będzie mógł wsiąść do swojego auta, bo ktoś inny zaparkuje zbyt blisko – mówi Justyna Stańczuk. Karuzela ma umowę na czas nieokreślony, ale ma zniknąć z parkingu do końca sierpnia. – Taki błąd się nie powtórzy – zapewnia Tomasz Torłop.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane